Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o panie

Barbara Krzysztoń - Karolino, nie przeszkadzaj

Upalny początek czerwca. Ewa Karska, studentka II roku Wydziału Malarstwa ASP w Krakowie, zaliczyła rok doskonale, brakuje jej tylko wpisu od profesora Janoty, żeby oddać indeks i ruszyć z przyjaciółmi w góry. Udaje się więc do domu profesora, gdzie niestety jest świadkiem jego kłótni z Arturem, studentem i podopiecznym Janoty, a do tego strasznym palantem i bucem. Tuż przed wyjazdem orientuje się, że podczas szamotaniny z Arturem (palant i buc, wspominałam) upadła jej torba w pracowni profesora i prawdopodobnie zgubiła tam dowód osobisty. Na miejscu znajduje znowu Artura, który nie waha się wejść przez okno, tyle że oprócz dowodu Ewy para znajduje też zwłoki profesora. Sprawę prowadzą kapitan Derko i podporucznik Zieja, przy czym niebagatelną rolę odgrywa tutaj babcia Ziei, pani Karolina, z którą wnuk nieregulaminowo dzieli się detalami śledztwa. Obrotna starsza pani w przerwach od szydełkowych “dziergotek” (brr, obrzydliwe słowo) udaje członkinię komitetu rodzicielskiego u sąsiadów zamordowanego, agituje w imieniu Koła Kynologicznego, odpytując przy okazji pół dzielnicy o różne podejrzane aktywności, wreszcie przygarnia do siebie Ewę ewidentnie w celu połączenia ją w związek z wnukiem (happy end!). W trakcie śledztwa pojawia się kilka wątków - handel psychotropami ze szczególnym uwzględnieniem presji, jaka ciąży na studentach ASP, którym wmawia się, że będą geniuszami; przemyt dzieł sztuki; szantaż; zdrada; stary zapracowany mąż z dzieckiem z poprzedniego związku i młoda, rozbrykana żona; wypadek podczas kłótni z dramatycznymi konsekwencjami.

Się pali: sporty (Artur, podpor. Zieja), klubowe (babcia Karolina), carmeny (pani Monika).

Się wyraża wdzięczność:

Kierowniczka mówi, że jest jej bardzo niemiło, bo ta pani przyniosła wielkie pudło czekoladek i teraz ona czuje się zobowiązana dzwonić do tej paniusi.
— Istotnie, to dziwne.
— No, nie tak bardzo. Ludzie, kupując tapczan, wtykają ekspedientce czekoladki albo usiłują wsunąć sto złotych.

Się nosi: torbę myśliwską (miałam taką w liceum, dostałam od OMC teściowej, matki ówczesnego chłopaka).

Się je: ucztę z pomidorów, sałatki z ogórków, sera edamskiego i kefiru z ciasteczkami orzechowymi na deser, zraziki (domowe), lody (kapitan Derko zaprasza Ewę).

Się pije: dereniówkę (domowej roboty babci Karoliny), zimne mleko (z lodówki).

Się czyta: “Politykę” i opowiadania Kafki (podpor. Zieja).

Się wysyła anonimy: „Stary idioto” — ktoś pracowicie naklei wycięte z gazety litery. — „Ten dziwkarz i pijak Janota znudził się kurwami z ulicy. Zabawia się teraz twoim synem. Wstyd i zgorszenie. Myślisz, że twój Arturek zostanie artystą? Stary idioto! Będzie tylko alfonsem pedałów. Zabierz swojego synalka, póki czas”.

Szowinizm powszechny: Ewa dobrze gra w szachy “jak na dziewczynę”. Niewiele starszy od Ewy podporucznik paternalistycznie ocenia też jej ubiór (chodaki i przykrótka, “jak przerobiona z koszulki niemowlęcej” sukienka, komentując w myśli, “Jak ktoś ma takie chude nogi, powinien stale chodzić w dżinsach (...) Przez te chude nogi wygląda jak nadmiernie wyrośnięty podlotek — pomyślał z sympatią i zapalił papierosa”.

Inne z tej serii.

#107

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota września 18, 2021

Link permanentny - Tagi: kryminal, panie, prl, 2021, klub-srebrnego-klucza - Kategoria: Czytam - Skomentuj


Agatha Christie - Kieszeń pełna żyta

Bogaty przedsiębiorca, Rex Fortescue, zostaje z biura odwieziony do szpitala, bo skarży się, że ktoś go otruł. Ma rację, niestety mimo podjętej akcji ratowniczej, umiera, zatruty wywarem z cisu. Wzburza to spokój w jego posiadłości, podmiejskim Domu Pod Cisami, gdzie zbiera się rodzina, żeby przedyskutować konsekwencje. Nikt specjalnie za seniorem rodu nie płacze poza córką, dla której jednak to smutne wydarzenie to życiowa szansa - może wyjść za mąż za odrzuconego przez ojca niezamożnego nauczyciela. Kolejne nieszczęścia następują szybko po sobie - dzień po śmierci Rexa zostaje otruta Adela, jego młoda i - jak się okazuje - wiarołomna żona, a na podwórku za domem policja znajduje zwłoki Gladys, młodej służącej, uduszonej i z klamerką do bielizny na nosie. Nietypowe śledztwo - bo nikt nie umie wytłumaczyć dziwnych śladów typu tytułowe żyto w kieszeni zamordowanego czy martwych kosów podrzuconych w salonie - idzie jak po grudzie do momentu, kiedy na komisariacie pojawia się panna Marple, u której swego czasu Gladys pracowała. Od razu widzi nawiązanie do dziecinnego wierszyka, w którym pojawia się król, żyto, kosy, kanapka z miodem, oddziobany nos służącej oraz ponieważ wygląda niepozornie, ale słucha i kojarzy fakty, podaje inspektorowi Neele’owi rozwiązanie zagadki oraz wystarczająco dowodów, żeby potrójnego mordercę aresztować.

Inne tej autorki tutaj, inne z tej serii.

#103

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota września 11, 2021

Link permanentny - Tagi: 2021, kryminal, panie, z-jamnikiem - Kategoria: Czytam - Skomentuj


Agatha Christie - A.B.C.

Psychopatyczny morderca wysyła do Herculesa Poirot pełne pychy listy, w których zapowiada wydarzenia, o których będzie głośno, w miasteczkach na kolejne litery alfabetu. I tak w Andover ktoś zabija Alicję Ascher, właścicielkę małego sklepiku z tytoniem; w Bexhill ginie Betty Barnard, kelnerka z kawiarni; w Churston Cecil (w oryginalne Carmichael) Clarke, zamożny lord ze śmiertelnie chorą żoną. Na miejscu każdej zbrodni sprawca zostawia alfabetyczny kolejowy rozkład jazdy, zwany A.B.C. To sprawia, że policja wprawdzie sprawdza alibi najbliższych, ale nie traktuje ich jako głównych podejrzanych. Już w trakcie formalnego śledztwa ginie kolejna osoba w Doncaster, tyle że jej nazwisko nie zaczyna się na literę D, co wprawia wszystkich w zaskoczenie. Policja niespecjalnie wierzy Poirotowi, któremu nie podoba się tylko jedna linia śledztwa, eksplorująca trop seryjnego mordercy. Zbiera więc krewnych wszystkich dotychczas zamordowanych - siostrzenicę sklepikarki, narzeczonego i siostrę kelnerki oraz młodszego brata i sekretarkę lorda i wraz z nimi usiłuje dociec, co mogło doprowadzić do wyboru akurat tych ofiar. Całość historii relacjonuje wierny przyjaciel detektywa, kapitan Hastings, poza tymi rozdziałami, w których narrator pokazuje pogłębiającą się paranoję Aleksandra Bonapartego Custa, obwoźnego sprzedawcę pończoch, który był w każdym z miasteczek w dniu morderstwa. Po aresztowaniu Custa Poirot zbiera wszystkich związanych ze sprawą i wyjaśnia, że Phfg olł xbmłrz bsvnealz, n cenjqmvjl zbeqrepn gb złbqfml oeng ybeqn Prpvyn. Przestępca próbuje popełnić samobójstwo, ale nie udaje mu się to, bo detektyw przez podstawionego służącego rozładowuje ukradkiem pistolet mordercy.

Inne tej autorki tutaj, inne z tej serii.

#99

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela września 5, 2021

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2021, kryminal, panie, z-jamnikiem - Skomentuj


Agatha Christie - Trzecia lokatorka

Herkules Poirot raczy się czekoladą i słodkim rogalikiem na śniadanie, kiedy niespodziewanie pojawia się nieco zaniedbana i mocno rozkojarzona dziewczyna, nazwana potem przez detektywa Ofelią, rzuca zdawkowo, że wydaje się jej, że kogoś zabiła, po czym obraża gospodarza oceną, że jest za stary i znika. Ponieważ Londyn jest bardzo mały, już po pierwszym telefonie do znajomej pisarki, Ariadny Oliver, Poirot poznaje personalia dziewczyny i - ponieważ właśnie skończył pisanie książki, a nie prowadzi żadnej sprawy - zaczyna drążyć. Ofelia, a tak naprawdę Norma Restarick, jest córką przedsiębiorcy, który po latach wojaży wrócił z zagranicy, a kilkanaście lat wcześniej zostawił[1] wtedy 5-letnią Normę z matką. Aktualnie nie mieszka z ojcem, ponieważ nienawidzi młodej macochy i chodzą plotki, że próbowała ją otruć. W budynku, w którym wynajmuje mieszkanie z dwiema innymi dziewczętami (jako tytułowa “trzecia” lokatorka), niedawno starsza kobieta[2] popełniła samobójstwo, co daje detektywowi do myślenia. Pojawia się też wątek łowców odpraw, którzy udają zainteresowanie bogatymi dziewczynami w nadziei, że ich rodzina wyda okrągłą sumkę, żeby się niewłaściwej partii pozbyć oraz afera szpiegowska.

Jakkolwiek intryga jest szalenie skomplikowana (Abezn olłn cbqgehjnan anexbglxnzv, żrol łngjb wrw jzójvć, żr xbtbś mnovłn, n wrqan m ybxngberx gb gnx ancenjqę olłn wrw znpbpun, glyr żr vqrnyavr mzvravban mn cbzbpą crehxv v j znxvwnżh), autorka podpowiada pewne tropy - wiecznie spadające numery na drzwiach mieszkań czy wielokrotnie wspomniana kwestia peruki jako “wygodnego rozwiązania, zwłaszcza w podróży” (sic!). Wyłapałam też przed Poirotem imię, które detektyw “już gdzieś słyszał, ale nie kojarzył”. Po klasycznym finale z zebraniem wszystkich zainteresowanych w celu zdemaskowania mordercy(-ów), następuje happy end na miarę epoki - dwie pary oznajmiają, że wejdą w związek małżeński, co rozwiązuje wszystkie problemy (chociaż jedna para to młoda dziewczyna i prawie że ślepy 70-latek).

[1] Co jest przez wszystkich doskonale zrozumiałe: “Na mój rozum, nie bardzo kochała matkę, kobietę, jak wszystko wskazuje, ponurą i diabelnie nudną: klasyczny model szlachetnej męczennicy, skorej do samoudręczeń. Ojciec to, zdaje się, gość wesoły i z fantazją. Nie dziwię się, że miał dosyć małżeńskiej nudy”, więc zostawił żonę i 5-letnią córkę, wyjeżdżając do Afryki Południowej and they think it’s beautiful.

[2] “Nie pierwszej młodości”, czytaj czterdzieści, czterdzieści pięć lat.

Inne tej autorki tutaj, inne z tej serii.

#98

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek września 2, 2021

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2021, kryminal, panie, z-jamnikiem - Skomentuj


Charlotte Link - Gra cieni

Nie wiem nawet, jak trafiłam na tę książkę, pewnie ktoś polecał autorkę. Losowa próba nie zachwyciła, to dość miałka historia o krzywdzie i urazie ciągnącej się latami, bardziej thriller niż kryminał. Niestety, książka objętościowo jest spora, dużo wątków, czasem niekoniecznie wpływających na fabułę, więc jak już się przez większość przebiłam, przeczytałam do końca, choć niechętnie.

W nowojorskim penthousie Davida, dziedzica fortuny, spotykają jego dawni przyjaciele z czasów szkolnych - Natalie, dziennikarka uzależniona od valium, Steve z życiem złamanym pobytami w więzieniu, Mary, nieszczęśliwa w przemocowym małżeństwie, wreszcie Gina, żona zbankrutowanego lorda. Jest też Laura, prześliczna i elegancka modelka, partnerka Davida, które - mimo zewnętrznych oznak zamożności - nie wygląda na zakochaną i szczęśliwą. Uroczysta kolacja niespecjalnie się udaje, bo najpierw David obraża Laurę, a potem wprost pyta zebranych, które z nich chce go zabić, czym wszystkich zaskakuje, bo każde z nich przyjechało po zadośćuczynienie po krzywdach z przeszłości. Niedługo po tym David zostaje zastrzelony, a policja odpytując każdego z obecnych buduje obraz denata jako człowieka egoistycznego, ignorującego potrzeby innych i powodującego w życiu otoczenia same tragedie (mavfmpmlł bcvavę Tval, cemrm pb wrw hxbpunal mtvaął j jlcnqxh ybgavpmlz; j fąqmvr bqzójvł mrmanń mtbqalpu m mrmanavnzv Fgrir'n, cemrm pb gra gensvł qb jvęmvravn; mbfgnjvł Znel orm bcvrxv j abpalz ybxnyh cbqpmnf anybgh cbyvpwv, cemrm pb qmvrjpmlan mbfgnłn jlxbemlfgnan v mnfmłn j pvążę; jerfmpvr hpvrxł cbqpmnf jłnznavn, mbfgnjvnwąp Angnyvr an cnfgję tjnłpvpvryv v zbeqrepój). Wyjaśnienie, kto z obecnych feralnej nocy zabił, wcale nie przynosi satysfakcji dla czytelnika, zwłaszcza że zabójca popełnia samobójstwo.

#97

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek sierpnia 30, 2021

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2021, kryminal, panie - Komentarzy: 5


Agatha Christie - Rendez-vous ze śmiercią

Hercules Poirot podróżuje po Jerozolimie, co było modną wtedy - na równi z Egiptem - destynacją wakacyjną, tyle że wakacje nie trwały 2 tygodnie, a kilka miesięcy. Przypadkiem podsłuchuje, jak rodzeństwo Boyntonów w zdenerwowaniu rozważa morderstwo swojej toksycznej i manipulującej macochy, przydaje mu się to niebawem, kiedy starsza pani rzeczywiście zostaje znaleziona martwa u podnóża groty przy Petrze w pobliskiej Jordanii. Oprócz lokalnych pracowników biura podróży, określanych przez swojego brytyjskiego szefa mianem “moich tępaków z pustyni”, w okolicy jest tylko młoda lekarka, panna King, znany choć kontrowersyjny psychiatra, doktor Gerard, niepozorna stara panna Pierce, znana działaczka lady Westholme oraz rodzina Boyntonów - trójka pasierbów i córka zmarłej. Poirot odkrywa, że seniorka - wcześniej pracowała jako strażniczka więzienna - terroryzowała psychicznie rodzinę, mamiąc ich wizją spadku po ojcu; wycieczka w egzotyczne okolice pokazała młodym ludziom, jak bardzo zostali przez opiekunkę ograniczeni. Niestety, wszyscy z przesłuchiwanych kłamią bądź wzajemnie sobie zaprzeczają. Mimo to detektyw w lakierkach, które bezlitośnie niszczy wędrówką po skałach, wyjaśnia tajemnicę, a przyparty do muru morderca popełnia samobójstwo.

I kryminał sam w sobie jest całkiem ciekawy, natomiast warstwa obyczajowa już jest mocno przestarzała. Poza pełnym pychy kolonializmem - tubylcy mogą pełnić tylko role służebne (np. wnosić otyłą turystkę na górę w lektyce), a i wtedy trzeba ich pilnować, bo są zbyt głupi, żeby powierzyć im jakąkolwiek odpowiedzialność, sporo jest seksizmu i mizoginii, również wśród kobiet. Panna Sarah King, lekarka świeżo po dyplomie, odrzuca z niechęcią pre-feministyczne postulaty lady Westholme, która rzuca hasło “Jeśli coś ma być dokonane na tym świecie, dokonają tego kobiety”:

Po raz pierwszy z życiu Sarze zrobiło się przykro, że przynależy do płci piękniej.
(...) Wstydzę się, panie doktorze, ale naprawdę nie cierpię kobiet. Do furii doprowadzają mnie niezaradne idiotki, jak panna Pierce. A zaradne - w rodzaju lady Westholme są jeszcze gorsze.
Naczelnym mizoginem jest oczywiście doktor Gerard, znawca ludzkiej psychiki, rzucający krzywdzącymi hasłami typu “Angielki mają uraz na tle seksu” czy “Jest pani na wskroś nowoczesna. Publicznie i swobodnie posługuje się pani najordynarniejszymi wyrazami, jakie można znaleźć w słowniku. Jest pani nieskrępowana i swobodna.” (przy czym, na litość, panna King bynajmniej nie klnie, a jej swoboda polega na tym, że wybrała się samotnie w podróż). Sugeruje również, że ”(...) warto by wytruć mnóstwo kobiet. Wszystkie te, które stały się brzydkie i stare” oraz pieczołowicie kolekcjonuje wszystkie występki modowe podróżujących pań, bo ich wygląd rani go w estetykę.

Inne tej autorki tutaj, inne z tej serii.

#96

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela sierpnia 29, 2021

Link permanentny - Tagi: kryminal, panie, 2021, z-jamnikiem - Kategoria: Czytam - Skomentuj