Zimno? Nam w tamtym roku rury pozamarzały w mieszkaniu… a teraz mamy luty i słoneczko świeci… Ja chce normalną zimę :(
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Na kota. Bo kot nie ji. Szczęśliwie po wspólnej drzemce dał się przekonać do skłusowania kawałka tuńczyka. Fajnie się siedzi w domu, mniej fajnie, że za oknem jest ohydnie buro, potem trochę jaśniej, ale dalej buro, a po południu dla odmiany zaczyna się ściemniać na jeszcze burzej. I wieje. Czy ja już wspominałam, że nie głosowałam, żeby przez pół roku było tu zimno, mokro i obleśnie? Chcę dom z ogórk^Wogródkiem, słońce, leżaczek pod mym liściem, basen i świeże truskawki z grządki. Dziękuję.