Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

The Tourist

Gdzieś czytałam teorię, że siła aktorstwa Jamiego Dormana drzemie w brodzie. Nie ma brody - jest drewno w “Fifty shades”, jest broda - są perełki typu “The Fall” czy właśnie “The Tourist”.

Australia. Mężczyzna ulega wypadkowi, wygląda na to, że ktoś chciał go zabić, niestety nie jest w stanie powiedzieć, kto i dlaczego, ponieważ ma amnezję; nie pamięta też, kim jest i czym się w życiu zajmował. Jego sprawą zajmuje się Helen, policjantka drogowa, która szkoli się na detektywa. Jej zainteresowanie zaczyna wykraczać poza profesjonalizm, co wytyka jej toksyczny narzeczony, mimo to Helen decyduje się pomóc mężczyźnie podążać śladami nielicznych poszlak, jakie ma - karteczki z nazwą restauracji i datą spotkania. Ze szpitala wychodzą chwilę wcześniej, zanim pojawia się mężczyzna w kapeluszu, który - jak widać na flashbackach - chciał mężczyznę z amnezją zabić. W restauracji pracuje barmanka Luci, między nią i mężczyzną coś iskrzy od pierwszego wejrzenia. Do skomplikowanego układu dochodzi mężczyzna w beczce, zakopany gdzieś w interiorze. Poszkodowany bohater musi szybko odkryć, kim jest, bo mężczyzna w kapeluszu idzie jego śladem.

Krótki, 6-odcinkowy serial, chociaż podobno ma być drugi sezon, bardzo dynamiczny i wciągający. Jest kilka niedociągnięć fabularnych (chociażby to, że nikt nie sprawdza odcisków palców NN, mimo że oczywiste jest, że to przyjezdny i biuro paszportowe powinno jakiś wynik wypluć), kwestie finansowe są potraktowane nieco po macoszemu (Helen pożycza mężczyźnie pieniądze na podróż i nocleg, ale wtem za tę kwotę da się przejechać pół Australii), jest trochę scen typu “zabili go, ale uciekł” i nieco scen typu “gore”, gdzie krew tryska jak w tanim horrorze. Finał jest zapowiadany w zasadzie od początku, bo wszyscy ostrzegają mężczyznę z amnezją, że może wcale nie chce się dowiedzieć, kim jest.

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek sierpnia 4, 2022

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Komentarzy: 1

« Kto wymyślił nazwę "Wdzydze"?! - Dave Eggers - Hologram dla króla »

Komentarze

Tores-
O, brzmi dobrze i jest krótkie, a akurat mam Hbo. Skoro Dorman ma brodę... (Ten koncept z mocą brody to chyba od Zwierza Popkulturalnego.)

Skomentuj