to ja trzymam kciuki! pamiętam swój... ku swemu wielkiemu zdziwieniu zdałam mimo przekroczenia ciągłej ;)
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
- Pani Małgosiu - rzekła pani M. - parkuje pani zawodowo. - Ale za próbę rozjechania pieszych na pasach, przejazd na żółtym i skręcenie wbrew zaleceniom egzaminatora i to bez kierunkowskazu to chyba by pani egzaminu nie zdała.
Dziś po resztę papierów, a potem - jak Bogini da - złożyć podanie o egzamin.