Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Dwie śliczne dziewczyny, Lil i Roz, zaprzyjaźniają się w szkole i od tej pory są nierozłączne. Wychodzą za mąż, rodzą synów - Lil ma Iana, a Roz Toma, wreszcie obie zostają samotne - jedna jest wdową, druga rozwódką. Historia zaczyna się od momentu, kiedy jedna z synowych przerywa sielski lancz matek z synami i wnuczkami, rzucając w powietrze coś, co psuje wszystko. Odkryła bowiem, że Vna wnxb anfgbyngrx olł xbpunaxvrz Ebm, n Gbz - xbpunaxvrz Yvy. Niby żadne tabu nie zostało naruszone, ale świat rodzin trzęsie się w posadach. Retrospekcyjnie autorka opowiada o tym, jak obaj panowie dorastali ze swoimi ciągle atrakcyjnymi matkami, uważanymi przez okolicznych panów za lesbijki, skoro nie wyrażały chęci męskiego towarzystwa.
To nie jest pełnoprawna powieść (a szkoda! ma potencjał narracyjny), tylko nowelka. Podobno film jest bogatszy psychologicznie, książka tylko szkicem opisuje całą sytuację, zostawiając wszystkich w kawiarni na klifie bez decyzji, co dalej.
Inne tej autorki tutaj.
#7