Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Bez tytułu: 2007-01-17

Koty garfieldzieją. Zwlokły z krzesła poduszkę i umieściły ją strategicznie przy misce. Żeby im dupy i łapy nie marzły, jak jedzą. What I like it here is easy commute.

Z pracowej imprezy w grudniu zostały jeszcze ogryzki balonów. Kiedy mam bardzo złą chwilę, skaczę na balony, żeby je pęknąć. Przy ostatnim spektakularnym *kaboom* D., siedzący za ścianą, melancholijnie stwierdził: "O, znowu Oracle się wyłożył".

P. zaproponował, że z Geomaga zrobi gołą babę z cyckami. Trzymam za słowo, zaczynam nosić aparat.

Napisane przez Zuzanka w dniu środa stycznia 17, 2007

Link permanentny - Kategorie: Koty, Fotografia+, Śmieszne - Komentarzy: 6 - Poziom: 2

« Gdybym ja musiała lubić moich przyjaciół, to bym nie miała żadnego - Dobra muzina (aktualia) »

Komentarze

iskanna

No jakie śliczne tło dla tej cebuli ;]

Zuzanka

Mówiłam, mam fetysz puszek. Aktualnie dwóch ;-)

P.

nie kumam o co chodzi z tą cebulą, si?

Zuzanka

Duża ona. 425 g. Si!

P.

trzeba było od razu pisać i było by si.
:>>

anetka

Mój ma strategicznie przeze mnie położony dywanik, bo w kuchni płytki są i się staruszek zaziębić może ;)

Skomentuj