Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Agatha Christie - Morderstwo to nic trudnego

Motto: W tych starych rodach skłonności do szaleństwa są dziedziczne.

Luke Fitzwilliam, były policjant stancjonujący w Indiach, wraca do kraju na wczesną emeryturę, trochę bez planów, ale wtem w pociągu siada koło sympatycznej starszej pani, o nazwisku nomen omen Pinkerton, która zdradza mu, że jedzie do Scotland Yardu, żeby zgłosić sprawę ultrasprytnego seryjnego mordercy. Ale nie zgłasza, bo przejeżdża ją samochód, a chwilę później Luke widzi w gazecie informację o śmierci małomiasteczkowego lekarza, którą zapowiadała pani Pinkerton. Przez znajomego załatwia sobie zakwaterowanie w Wychwood u jego kuzynki Bridget, udając etnografa zainteresowanego wierzeniami ludowymi. Bridget okazuje się całkiem do rzeczy, nawet coś tam się wykluwa, ale jest po słowie z lordem Whitfieldem (mimo jego ewidentnych wad). Luke się rozgląda i rzeczywiście panna Pinkerton miała rację - w ciągu ostatniego roku nastąpiło spore nagromadzenie nagłych śmierci, a dookoła nich pojawiają się ciągle te same nazwiska - emerytowanego wojskowego, ekscentrycznego właściciela sklepiku z różnościami, młodego, ambitnego lekarza i nieco szemranego jowialnego adwokata. Policja włącza się w sprawę dopiero na samym końcu, ale to Luke cudem ratuje od śmierci ostatnią ofiarę.

Inne tej autorki.

#118/#31

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek grudnia 30, 2024

Link permanentny - Kategorie: Słucham (literatury), Czytam - Tagi: 2024, kryminal, panie - Skomentuj

« Berlinalia - Emilie Pine - Ruth i Pen »

Skomentuj