Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Six Feet Under

Pięć sezonów, w każdym 12 odcinków to sporo oglądania. Tematyką podobny jest do "Dead Like Me", tyle że jest nieco poważniejszy - tutaj śmierć oswajana jest z punktu widzenia żyjących, a ci, którzy są już po drugiej stronie, czasem pojawiają się z offu i komentują życie. Serial jest o rodzinie Fisherów, ojciec rodziny - Nathaniel Senior - prowadzi wraz synem Davidem dom pogrzebowy w Los Angeles. David jest gejem, na początku się z tym kryje, potem już mniej (jak ktoś się bardzo brzydzi gejami, to bardzo nie polecam - jest mnóstwo progejowskich odniesień i sytuacji, a dwóch smyrających się panów jest na porządku odcinka). Starszy syn, Nathaniel Junior - Nate, wyjechał do Seattle, żeby uciec od śmierci i pogrzebów. Córka, Claire, jest w liceum, okazjonalnie zajmuje się ćpaniem i eksplorowaniem życia erotycznego. Matka Ruth jest typową housewife, niezbyt zadowoloną z życia. W jednej z pierwszych scen serialu ginie w wypadku ojciec. I w tym momencie okazuje się, że cała rodzina nie umie sobie znaleźć miejsca w życiu, że tak naprawdę nie znali ojca, który dopiero po śmierci okazuje się Całkiem Fajnym Facetem, który spajał całą rodzinę. Oprócz Fisherów pojawia się rodzina Diazów - Rico, balsamista w firmie Fisher&Sons, niski, ale macho, ma dwóch synów z piękną żoną Vanessą. Nate poznaje na lotnisku Brendę, z którą odbywa szybki a niezobowiązujacy seks w schowku na lotniskowe szczotki. Brak zobowiązań kończy się tym, że Brenda, jej matka i ojciec (para nieźle rozwiązłych psychiatrów) i brat Billy (przeważnie na prochach i z niezłymi schizami) pojawiają się do ostatniego odcinka serialu.

Serial rozkręca się powoli, na początku jest dość statyczny i nudnawy, ale potem zaczyna wciągać. Każdy odcinek rozpoczyna się od czyjejś śmierci, ciało zwykle trafia do kostnicy Fisherów, a historia świeżego umarlaka zwykle się jakoś wpisuje w życie rodziny. Najsmętniejszy jest trzeci sezon, po bardzo dobrym drugim sezonie wyglądało, że trzeba jakoś przeczekać do lepszego sezonu czwartego i bardzo dobrego piątego. Jak kto bardziej wrażliwy, to proponuję nie oglądać 2/3 odcinka 405 - jest potwornie brutalny i bez sensu (tak, wiem, ma to znaczenie dla dalszej akcji, żeby wytłumaczyć psychiczne załamanie jednego z bohaterów, ale lojalnie ostrzegam). Ogólnie - 5/6.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 25, 2006

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj


Desperate Housewives sezon 2

Pierwszy sezon był świetny - dowcipny, przewrotny, bohaterki nieźle obmyślone, akcja trzymająca w jakimś tam napięciu. Niestety, drugi sezon był znacznie słabszy. Zamiast tajemnicy samobójstwa Mary Jane, rozwiązanej po pierwszym sezonie, pojawiła się tajemnica rodziny Applewhitów. Problem w tym, że nikogo tak naprawdę rozwiązanie tej tajemnicy nie interesowało. Na bohaterki spadły wszystkie możliwe plagi, co po którymś odcinku zrobiło się nudnawe. Podejrzewam, że i trzeci sezon obejrzę, ale już bardziej z sentymentu niż ze względu na dobrą jakość serialu. Inna rzecz, że nawet słabszy drugi sezon jest świetny w porównaniu z serialami polskimi ("polskimi", bo większość z nich to zagraniczne "formaty", a reszta jest żałobno-żałośliwa).

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 25, 2006

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj


Ruth Rendell - Zabić mandaryna

Chronologicznie chyba najwcześniejsza powieść o inspektorze Wexfordzie (z tych wydanych w Polsce, na oko całe trzy). Wexford wyjeżdża na wycieczkę do Chin, jako angielski turysta zostaje połączony z wycieczką z Anglii, w której m.in. bierze udział para mieszkająca w miejscowości obok tej, w której mieszka Wexford. Podczas wspólnej podróży co jakiś czas widzi staruszkę ze skrępowanymi stopami, niestety - nikt inny jej nie widzi. Przypadkowo też na statku, którym płynie wycieczka, topi się Chińczyk. Jakiś czas po powrocie ginie w sąsiedniej miejscowości kobieta, która wraz z mężem i przyjaciółką podróżowała po Chinach. Wexford szuka rozwiązania zagadki, głównie na podstawie wspólnej wyprawy do Chin. Niezły kryminał, ale słabszy niż "Simisola".

Książka była zekranizowana w brytyjskiej serii [2022 - link nieaktualny].

Inne tej autorki tu.

#32

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 25, 2006

Link permanentny - Tagi: 2006, kryminal, panowie - Kategoria: Czytam - Skomentuj


Brzęczący ryj

Poranek, we have a situation here. Jeden kot wydaje głuche pomruki i ma ściśle zamkniętą paszczę. Drugi siedzi obok i popiskuje żałośnie. Z paszczy pierwszego dobywa się brzęczenie. Po pierwszej fali paniki (pszczoła albo szerszeń, pewnie już udziabał i nie może biedne zwierzę dzioba otworzyć) na siłę otworzyłam koci ryj i zabrałam kotu wielką, brzęczącą muchę. Żywą (no, już nie, bo much żywych w domu nienawidzę). Ku wielkiemu żalowi obu futer.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 25, 2006

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 2


Sterczące gumowe sutki

Reklamy porażają głupotą. Po śmierdź-żelkach pojawiła się reklama gumy do żucia, po której facetowi rosną sutki na 5 cm, dzięki czemu ma czym wcisnąć guzik w windzie, przytrzymać mapę czy robić skrecze na winylach. Oczywiście laskom leci po nogach, bo facet z gumowymi sutkami kręci jak nie wiem.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 18, 2006

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 3


Terry Pratchett - Carpe Jugulum

W Lancre królowa Magrat i król Verence obchodzą chrzciny córki. Między zaproszonymi gośćmi pojawia się rodzina wampirów, hrabiostwo Magpyr. I, skoro zostali zaproszeni, zaczynają w Lancre rządzić. Wampiry są postępowe, bo nie zabijają, jedynie spożywają kulturalnie, czyniąc z ludzi stado bydła. Nie można też ich zabić, bo nie działa woda święcona, czosnek czy krzyże. Oczywiście jest też babcia Weatherwax, Niania, początkujący kapłan boga Oma i mnóstwo małych walecznych sukinsynków, Mac Nac Feagli. Całość jest gotycka, mroczna i ponura. Oczywiście jest też pełna pratchettowych przenośni i uroczych dialogów. Ładne.

Inne tego autora tutaj.

#31

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 18, 2006

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2006, panowie, sf-f - Komentarzy: 1


Żelki (kochamy reklamy)

Mają mało kalorii, są smaczne i tak mięciutkie, że można je włożyć między palce u nóg, żeby polakierować pazurki. Potem oczywiście można je zjeść. Czy odchudzające się kobiety są aż tak głupie?

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota czerwca 17, 2006

Link permanentny - Kategoria: Żodyn - Komentarzy: 3


Ruth Rendell - Tajemnica Tancred House

Policjant zabiera atrapę pistoletu, którą jego syn chce zabrać do szkoły. W banku trafia na napad, wyciąga atrapę, żeby przestraszyć napadalca, napadalcowi siadają nerwy i zabija policjanta. Kilka miesięcy później z podobnej broni giną mieszkańcy Tancred House - znana i kontrowersyjna pisarka Davina, jej mąż i córka Naomi. Cudem przeżywa wnuczka Daisy, postrzelona niecelnie, której udaje się wezwać pomoc zaraz po strzelaninie. Nikogo nie udaje się złapać mimo błyskawicznej blokady dróg. Dodatkowo znika przyjaciółka Naomi, która miała się pojawić w momencie masakry. Inspektor Wexford, pokłócony z drugą ze swoich córek, odnajduje w sobie mnóstwo ojcowskich uczuć w stosunku do ocalałej dziewczyny, na której życie ktoś ewidentnie dalej czyha. Rendell jest złośliwa - podaje licznik trupów na samym początku, a potem czytam i zastanawiam się, kto zginie. Ciut słabsza od Simisoli, ale również przyjemna.

Tytuł ekranizacji zdradza ciut więcej szczegółów: Kissing the Gunner's Daughter.

Inne tej autorki tu.

#30

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek czerwca 15, 2006

Link permanentny - Tagi: 2006, panie, kryminal - Kategoria: Czytam - Skomentuj


Ruth Rendell - Simisola

Jeden z lepszych kryminałów, jakie czytałam. Doskonale napisany, trzyma w napięciu, w 3/4 książki wydawało mi się, że wiem, kto zabił, ale jednak byłam w mylnym błędzie. Inspektor Wexford z niewielkiego podlondyńskiego miasteczka poszukuje zaginionej córki ciemnoskórego lekarza. Okazuje się, że szczęśliwe mieszczańskie domy nie są takie szczęśliwe, podział na świat białych i "kolorowych" nie jest wymysłem. Wexford z niepokojem obserwuje życie jednej ze swoich córek, której mąż traci pracę i oboje nagle trafiają na zasiłek dla bezrobotnych. Okazuje się, że większość akcji toczy się wokół tego urzędu. Rozwiązanie zagadki jest nietrywialne, licznik trupów: 2.

Książka była zekranizowana w brytyjskiej serii [2022 - link nieaktualny].

Inne tej autorki tu.

#29

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek czerwca 15, 2006

Link permanentny - Tagi: 2006, kryminal, panie - Kategoria: Czytam - Skomentuj