Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

J. K. Rowling - Harry Potter i więzień Azkabanu

Trzeci rok Harry'ego w Hogwarcie zaczyna się ucieczki od Dursleyów po nadmuchaniu ich ciotki. Należało się jej (wspominałam, że źli są absurdalnie źli i głupi?). Nie tylko Harry ucieka - zwiewa też tytułowy więzień z magicznego więzienia, Syriusz Black, niegdyś przyjaciel rodziców Pottera i jego ojciec chrzestny. Ponieważ został oskarżony o współudział w zamordowaniu przyjaciół (oraz kilkunastu innych osób), wszyscy dedukują, że idzie po ocalałego nastolatka. Hogwart zostaje objęty specjalną ochroną, a zwłaszcza Harry, który dostaje szlaban na wychodzenie po zmroku. Oczywiście zakaz ignoruje, za pomocą Mapy Huncwotów wymyka się do pobliskiej wsi, czasem coś podsłucha w pelerynie, czasem zostaje napadnięty przez złowrogich Dementorów - strażników więziennych, obstawiających Hogwart. Osią akcji - poza ucieczką Blacka - jest ratowanie Hardodzioba, magicznego stwora, pół konia, pół orła, maskotki Hagrida, która miała pecha naruszyć cieleśnie Draco Malfoya (oczywiście z winy tego ostatniego, bo czy wspomniałam, że źli są absurdalnie źli i głupi?).

Tym razem najpierw obejrzałam ekranizację, podczas której z trudem znalazłam sens. Rozpaczliwie brakuje połowy wątków - np. powodu konfliktu o Krzywołapa między Ronem a Hermioną (w filmie jest dosłownie jedna scena, na której widać nieagresywnego kota, po czym wtem zostaje oskarżony o konsumpcję Ronowego szczura).

Inne tej autorki tutaj.

#47

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek maja 11, 2015

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2015, panie, sf-f - Komentarzy: 2

« O tym, że i Poznań piękny - Agatha Christie - Zwierciadło pęka w odłamków stos »

Komentarze

dees

ej, ja wiem, o czym to jest, lepiej napisz czy Ci podobałosię!

Zuzanka

Jest lepiej, bo już nie jest takie absurdalnie naiwne. I dobrze (i szybko) się czyta. Ale dalej nie mam zachwytu czy poczucia, że chcę czytać jeszcze raz.

Skomentuj