Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Dom zły

Doskonały, mocny i ciężki kryminał milicyjny, pełny brutalności, przekleństw, gierek i wielowymiarowego uwikłania. Wizja lokalna w opuszczonym i częściowo spalonym gospodarstwie w mroźnych Bieszczadach, pijany prokurator oraz grupa chętnych do wypitki milicjantów wraz z oskarżonym usiłują odtworzyć morderstwo sprzed 4 lat, kiedy to deszczowej jesiennej nocy zginęły trzy osoby. Pozoranci grający ofiary ochoczo polewają alkohol, a jedyna trzeźwa osoba, bo z esperalem - oficer prowadzący, w trakcie wizji rozwiązuje jeszcze dwie sprawy - kolejnego morderstwa oraz poważnych nadużyć gospodarczych w lokalnym PGR-e oraz ulega licznym naciskom ze strony aparatu.

Świetni aktorzy - Bartłomiej Topa równie tragiczny i przekonujący jak w "Kuracji" (również Smarzowskiego), mocny język (a to mnie się wydawało, że umiem kląć), a całość zaskakująca. "Wesele" mi się specjalnie nie podobało, odrzucało mnie tematyką, tutaj - choć w zasadzie ani skład aktorski się specjalnie nie różni, ani język, ani sposób postrzegania świata - wszystko składało mi się znacznie bardziej.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek maja 2, 2011

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 5

« Majówka 2011 - John Berendt - Północ w ogrodzie dobra i zła »

Komentarze

wonderwoman

ja po filmie załapałam doła. dość solidnego.
aczkolwiek film rewelacja

Theli

Gdyby jeszcze nie był filmowane a la teatr telewizji (nie wiem, na czym polega różnica w technice, ale wolę, żeby film był filmem, taki nieco rozmytym a nie teatrem) byłoby dużo lepiej.

Zuzanka

O, a dla mnie to była akurat spora zaleta - teatralne potraktowanie świetnie się sprawdzało dla odtworzenia realiów ze stanu wojennego. Dodatkowo jestem wielbicielką teatru sensacji, doskonale się sprawdza w takich dość statycznych kryminałach z jednością miejsca.

Anto

Pytam - bom daleko. Czy to na DVD czy w kinie? Ten alkoholizm troche mnie zniecheca, ale co tam.

Zuzanka

@Anto, na DVD (i BlueRay): http://merlin.pl/Dom-zly-To-jest-Polska_Wojciech-Smarzowski/browse/product/2,895452.html W kinach był krótko dość, teraz myślę, że już raczej nie do obejrzenia. A alkoholizm - to PRL, wszyscy pili (ale owszem, jak aktorzy wlewali w siebie samogon, było mi słabo).

Skomentuj