Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Elinor Carlisle dostaje anonim dotyczący niecnych zakusów, jaki na majątek jej ciężko chorej ciotki Laury robi podobno Mary, zaprzyjaźniona z ciotką córka ogrodnika. Czym prędzej zabiera do posiadłości ciotki swojego narzeczonego, Rodericka, również spowinowaconego z Laurą (ach, ta angielska szlachta), trochę żeby pochwalić się narzeczeństwem, trochę żeby skontrolować, co się dzieje. Ciotka jest zachwycona szczęściem młodej pary, problem w tym, że urocza Mary wpada w oko płochemu Roderickowi, który jednak nie kocha Elinor aż tak mocno jak ona jego. Para zrywa zaręczyny, niedługo po tym niespodziewanie umiera ciotka, w okolicznościach co najmniej zastanawiających, co dziwne, nie zostawia testamentu. Dumna Elinor sama decyduje, że nie dość, że podzieli się majątkiem z Roderickiem, to jeszcze daruje suty legat Mary, prosi jednak, żeby Roderick dał sobie trochę czasu na zastanowienie, czy naprawdę kocha świeżo poznaną dziewczynę, ten zgadza się i wyjeżdża. Problem w tym, że Mary niespodziewanie umiera otruta podczas sprzątania w posiadłości ciotki Laury, a winą zostaje obarczona zazdrosna dziedziczka. Doktor Lord, opiekujący się wcześniej ciotką i ewidentnie zakochany w Elinor, prosi Herculesa Poirot o przeprowadzenie śledztwa, bo nie jest w stanie uwierzyć, że jego obiekt uczuć to (podwójna) morderczyni.
Dość niewiarygodne, zwłaszcza że przeprowadzenie całej skomplikowanej intrygi zajęło mordercy kilka lat.
Inne tej autorki, inne z tej serii
#7