na podolanach starają się ją rozebrać, kawałkami bo kawałkami. nic mnie tak nie wkurza jak ta rura
(a tu ładnie odmalowana)
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
[22.02.2014]
TŻ, za każdym razem, gdy jedziemy Strzeszyńską, a jeździmy nią razem często, powtarza, że nic go tak nie irytuje jak rura ciepłownicza, malowniczo obrzydzająca krajobraz wzdłuż ulicy. Podczas sobotniego spaceru na Łęgach Dębińskich okazało się, że tamtejsza rura zirytowała ludzi na tyle, że postanowili zrobić z nią coś miłego.
Więcej o rurze na Ulepsz Poznań.