Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Poniedziałek

Chyba się nie nadaję do mediacji. Dzisiaj część dnia poświeciłam na rozstrzygnięcie, kto komu zarąbał krzesło. M. się ostentacyjnie odął, jak się okazało, po części słusznie. P. myślał, że zabrał swoje krzesło, zabrane mu uprzednio przez M., tymczasem zabrał krzesło M., a krzesło P. ktoś podprowadził za ścianę. Potem krzesła wróciły na swoje miejsca, ale jak w dowcipie - niesmak pozostał. I mówią, że to baby się kłócą o pierdoły.

W ramach urozmaicania pożycia kulinarnego kupiłam saszetkę Kamis pt. "Curry Madras". Oprócz curry bierze się kurę i cebulę, smaży, a następnie wlewa zawartość saszetki rozpuszczoną w 100 ml wody. Niebacznie wzięłam przezroczystą szklankę, nalałam wody i wycisnęłam z torebki coś o konsystencji, wyglądzie i kolorze luźnej kupy. 10 punktów za wrażenia wizualne (pachnie na szczęście jak uczciwe curry), jak kto ma ochotę potrenować z koprofagią, to doskonałe będzie do wersji light. W smaku nawet całkiem niezłe, jak się doprawi jogurtem i (pewnie nietradycyjnie) bazylią.

Nie wygrałam w Lotto. Dlaczego?!

Wczoraj byliśmy w kinie na von Trierze, czekaliśmy na rozpoczęcie seansu, z sali słychać było muzykę. Błyskotliwie zauważyłam, że jak muzyka, to na pewno nie oglądają von Triera, po czym na potwierdzenie moich słów z sali wypłynął rządek moherów. Wprawdzie nie grali już filmu o człowieku, któy został koni^Wpapieżem, ale Trypryk rzymski dalej się trzyma. Zdumiewa mnie przy okazji, że rozmaite pierdzistołki narzekają, że piraci zabijają polskie kino. Do jasnej i ciężkiej, obejrzałam właśnie za-je-cudowny film, "Stranger than Fiction". Premierę miał jesienią ubiegłego roku. Na DVD wyszedł pod koniec lutego. Kiedy będzie w kinach w Polsce? Tak, w maju 2007. Zapewne w liczbie kopii 5. Ilu ludzi na niego pójdzie? 1000? Dziękuję serdecznie, niech Was przenajświętszy człon w samo serce strzeli.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek marca 19, 2007

Link permanentny - Kategoria: SOA#1 - Komentarzy: 7

« Zakupy w SF - Stranger than Fiction »

Komentarze

p.

a wiesz dlaczego mu underpepper chair?..
bo to buc.

Zuzanka

No jest.

JoP

Z kamisowego prefabrykatu pt. tajska zupa jakaśtam zupka wychodzi pyszna, po drobnych modyfikacjach (robić na wywarze z kury i trawki cytrynowej, poza regulaminową kurą i mlekiem kokosowym dodać pokrojoną paprykę i mango z puszki). W każdym samce pożarły i prosiły i dokładę, więc chyba była jadalna.

Zuzanka

Ale nie wyglądała jak kupa? ;-)

martwa

underpepper to chyba nie jest oficjalne słowo? :D i-like-it ... buc nie buc, chodzi ze mną na sport więc mam pożytek.

martwa

...chyba ze się w eM-ach i bucach pogubiłam :P

JoP

Kamisowy prefabrykat, owszem, wyglądał jak rzadka kupa i trudno go było wygnieść z torebki, ale efekt wart trudów.

Skomentuj