Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

On the road

- Owce. Owce są takie mięciutkie, mają miłe mordy i podobno można w stacji hodowli w Złotnikach pojechać i pogłaskać taką owcę - wyjaśniam TŻ-owi.
- To, że będziemy mieć większy metraż, nie oznacza automatycznie, że zahodujemy owcę w mieszkaniu.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota listopada 8, 2014

Link permanentny - Kategoria: Żodyn - Komentarzy: 1

« Sorry, taki mamy klimat - Monika Szwaja - Dziewice do boju / Zatoka trujących jabłuszek »

Komentarze

Boska

a nie bedziecie mieli od tego ogrodu? na dwie owce (czarna i biala) i wlasne kurki? :D

Skomentuj