Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Oczywiście, że jadłam

- Maju, nie zżeraj paragonu, królewno. Papier nie jest smaczny i się go nie je. Mama nie je papieru, prawda?
- A jak mama była majutką dzidzią, to nie jadła?

Touche, córko.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek marca 6, 2012

Link permanentny - Kategoria: Maja - Komentarzy: 7

« Władysław Zambrzycki - Kwatera bożych pomyleńców - Szpital Świętej Rodziny II »

Komentarze

Bazyl

W punkt :D

Theli

Jak mama była mała, córeczko, to w sklepach takich fajnych paragonów nie dawali.

wonderwoman

za moich czasów paragony były z papieru ekologicznego :D

mithnae

Czy Majut to kiedyś będzie czytał? może dla potomności rób co jakiś czas hardcopy?

Zuzanka

@Mithnae, pewnie będzie, bo czemu by nie. Robię backup co jakiś czas ;-)

autumn

a ja ni czorta nie mogę sobie przypomniec paragonów w czasach dzieciństwa, kartki i owszem

wonderwoman

@autumn ja pamiętam: cienkie, z papieru jak papier toaletowy i z fioletowym tuszem.

Skomentuj