HAHAHA
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
... soczysta plotka z Fabryki. Mój następca, który przejął po moim zespole produkty informatyczne i miał je rozwijać z nowym zespołem (niekoniecznie w taki sposób, jaki planowałam, ale naprawdę to już nie moja sprawa), złożył wymówienie, albowiem dostał ofertę skądinąd. Wprawdzie i tak spodziewałam się, że zrezygnuje z rozwijania tych produktów maksymalnie w ciągu 6 miesięcy, ale i tak czuję się należycie przewidująca.
Sypią się zręby, kruszą podwaliny.
Nie ma ludzi niezastępowalnych. Nawet kilkakrotnie.