Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Kristina Ohlsson - Odwet

Tym razem wpadł mi w ręce tom drugi cyklu o Frederice Bergman, cywilnej analityczce w szwedzkiej policji kryminalnej. Jak ktoś ma dobrą pamięć, to niestety kilkukrotnie pojawia się motyw wydarzeń z poprzedniego tomu, wraz z informacją, jaki był finał śledztwa. Ja na szczęście nie mam, zapomnę. Zespół specjalny prowadzi tym razem wielotorowe śledztwo, najpierw wielotorowe z przypadku (przejechany mężczyzna pochodzenia arabskiego oraz zamordowane małżeństwo działaczy kościelnych, które pomagało uchodźcom), potem już celowo, bo sprawy wydawały się ze sobą łączyć. Frederica jest w zaawansowanej ciąży ze znacznie starszym od niej partnerem, w dodatku żonatym i z przyczyn finansowych niemożliwym do rozwiedzenia. Peder, błyskotliwy śledczy o niewyparzonej gębie, trafia na szkolenie z równego traktowania po tym, jak pozwala sobie na publiczne dowcipy na temat ciastek wyglądających jak sflaczałe penisy. Alex, dowódca, usiłuje poskładać do kupy rozpadający się zespół, a przy tym ma zgryz z żoną, która zachowuje się dziwnie, ale nie chce powiedzieć, dlaczego. Śledztwo jest trudne, niestety obejmuje również kręgi policyjne i w trakcie ginie więcej osób.

Nie jest to książka zachwycająca, raczej równie mozolnie się ją czyta, jak mozolnie idzie śledztwo. Jest trochę absurdów typu kradzież tożsamości, nagle nie działające internetsy i telefony (rok 2008).

Inne tej autorki tutaj.

#130 (jeszcze z 2014)

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota stycznia 3, 2015

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2015, kryminal, panie - Komentarzy: 2

« Zamiast podsumowania - Craig Rice - Róże pani Cherington »

Komentarze

Pru

A Ty masz to w ebooku?

Zuzanka

Niestety, jeszcze w papierze.

Skomentuj