Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Henning Mankell - Człowiek bez twarzy

Bardzo lubię skandynawskie kryminały. Odwrotnie jak z Cadfaelami, tutaj głównym mięskiem, do którego mnie ciągnie, jest społeczna otoczka, która spod akcji policyjnej prześwituje. Tutaj jest to świat roku 1989 widziany przez komisarza policji w mieście Ystad - uchodźcy przyjeżdżający promem z Polski, bieda (taka ichnia, pan komisarz rezygnuje z lepszej whisky na rzecz wódki), porzucenie przez żonę, ojciec z Alzheimerem i sprawa bestialskiego morderstwa dwojga staruszków. Posępne, ale bardzo klimatyczne.

Inne tego autora tutaj.

#30

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek czerwca 7, 2007

Link permanentny - Tagi: panowie, 2007, kryminal - Kategoria: Czytam - Komentarzy: 2

« Charles M. Schulz - Snoopy i kwestia stylu, Snoopy i sprawy życiowe - Kazimierz Kwaśniewski - Zbrodniarz i panna »

Komentarze

wonderwoman

ołjes. mannkell jest super. choć akurat ta ostatnia (pierwsza wg chronologii) jest wg mnie najsłabsza.

Zuzanka

Innych nie mam, ale chętnie bym pożyczyła (bo na Allegro głównie za sklepową cenę chodzą).

Skomentuj