Nie mam road rage'u. Owszem, irytują mnie współkierowcy, zwłaszcza jeśli trąbią, bo zatrzymałam się na warunkowej strzałce albo wyprzedzają mnie na trzeciego, bo jadę 90 km/h i to widać za wolno.
Mam natomiast zaawansowany postal rage. Co wchodzę na pocztę, to mi nabrzmiewa i zaczynam mieć mordercze myśli. Dwa okienka z czterech czynne, normalne, jedno jest zawsze zamknięte, bo siedzi za nim kierownik zmiany, drugie - obrandowane Bankiem Pocztowym - zawiera jak zawsze kartkę, że usługi BP są realizowane w innych okienkach. Czy dziwi mnie, że w kolejce za każdym razem stoi kilka albo kilkanaście osób? Nie dziwi. Sympatyczny pan płaci za wykonana usługę, pani z okienka uprzejmie pyta, czy życzy sobie fakturę, pan uprzejmie odpowiada, że nie, czym zaskarbia sobie moją wdzięczność, niestety nie na długo, bo zadaje pytanie pomocnicze, ile by to trwało i po usłyszeniu, że chwileczkę, jednak fakturę chce. Tak, proszę pana, wiem już, jaką firmę pan prowadzi, że jej nazwa ma 6 wyrazów i wszystkie muszą być na fakturze i wiem, gdzie jest siedziba tej firmy; napluję kiedyś panu na wycieraczkę, bo chwilka trwała 6 minut.
A nie przeszłam nawet do meritum. Listonosz jakimś cudem bezbłędnie wyczuwa, kiedy mnie nie ma w domu i zostawia awizo w wolny dzień akurat wtedy, kiedy wychodzę pobrać młodzież z placówki edukacyjnej. I zanoszę to awizo pani z okienka, odstawszy swoje w kolejce. Pani bierze do ręki. Przygląda się. Przysuwa do oczu. Poprawia okulary. Wykonuje marabuta (potakiwanie głową z mądrą miną, sugerujące, że tak naprawdę nie myśli). Przygląda się. Odpytuje jeszcze raz o nazwisko. Zaczyna coś wpisywać w komputer. Znowu marabut. Okulary. Standardowe pytanie numer 4: "A duża ta przesyłka?", na które nieodmiennie odpowiadam, że nie mam pojęcia. Komputer. Marabut. Jest w komputerze, pół sukcesu. Pani przegląda jedną stertę. Nie ma. Drugą. Nie ma. Ponawia pytanie o gabaryt i uzyskuje tę samą odpowiedź. I już po chwilce mam moją przesyłkę. I może ochłonę do następnego razu.
O panu z komórką przyrośniętą do ucha kiedy indziej.