Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Crank

P. miał rację - to jest bardzo zły film. Ale śmieszny. Statham chyba już na stałe zakwalifikował się do ról faceta, który jeździ, daje w mordę i dupczy, ale nie da się ukryć, że jest w tym świetny (kiepski Revolver pokazał, że nie warto z niego robić myśliciela z dylematami filozoficznymi). Zdecydowanie gorszy od Transporterów, bardzo gore (krew, krew, dużo krwi), czasem śmiesznie ("gdy mówiłem, że jestem programistą gier komputerowych, kłamałem", jazda w pozie "Titanic" na motorze w szpitalnym giezełku bez gatek, ale ze wzwodem), czasem całkiem bez sensu. Można przeżyć bez obejrzenia.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela marca 18, 2007

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj

« James O'Farrell - Najlepsze dla mężczyzny - Czerwony kapturek - Prawdziwa historia »

Skomentuj