Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Craig Russell - Zmartwychwstały / Mistrz karnawału

Tracę powoli serce do Fabla i jego hamburskiej ekipy. Rozumiem, że idea seryjnego mordercy jest nośna, ale autor chyba stawia sobie za cel zbudowanie tak absurdalnych sytuacji, że zwyczajnie lektura z ciekawej (“czemu to zrobił i jak go znaleźć”) staje się męcząca (“zawsze krok przed policją, cudownie o wszystkim wie i tylko z powodu widzimisię nie zabija wszystkich detektywów, a mógłby”). Trochę nie ma sensu, bo siada osadzenie w realności.

”Zmartwychwstały” to mściciel, który morduje kolejno członków ugrupowania terrorystycznego z lat 70. (czasy Frakcji Czerwonej Armii), którzy po latach osiedli w dobrobycie i zapomnieli o ideałach. Żeby było egzotyczniej, farbuje swoim ofiarom włosy na rudo i je skalpuje, zanim delikwentów zabije; śledztwo utrudnia fakt, że poza celowo pozostawionym naturalnie rudym 30-letnim włosem miejsca zbrodni są czyste. W tle przewija się wątek reinkarnacji, również modnej w bardziej ezoterycznych latach 70. Sprawa dotyka Fabla i członków jego zespołu osobiście - morderca do niego dzwoni z ostrzeżeniem, zostawia pod samochodem bombę, wreszcie włamuje się do mieszkania Fabla i zostawia skalp jednej z ofiar na szybie. W finale okazuje się, że moebqavnemrz olł grpuavx, onqnwąpl zvrwfpn moebqav, pułbcnx wrqarw m pmłbaxvń mrfcbłh Snoyn. Zbeqbjnł, ob cemrq yngl olł śjvnqxvrz, wnx wrtb bwpvrp mtvaął cbqpmnf cbyvplwarw bołnjl, mqenqmbal cemrm erfmgę fjbwrw betnavmnpwv. Qbqngxbjb hjnżn, żr wrfg wrqabpmrśavr vaxneanpwą ceruvfgbelpmartb jbwbjavxn v fjbwrtb bwpn. Nie dziwmy się więc, że jedna z policjantek ląduje w szpitalu psychiatrycznym, a Fabel chce zrezygnować z pracy w policji.

W “Mistrzu karnawału” akcja przenosi się do Kolonii, gdzie w karnawale grasuje morderca, wycinający swoim ofiarom kawałek mięsa z pośladka (z sugestią, że podnieca go zjadanie ludzkiego mięsa[1]). Fabel wprawdzie składa wymówienie, ale oczywiście podejmuje wyzwanie pracy w federalnym oddziale eksperckim, badającym seryjne zbrodnie; nie cieszy to jego partnerki, psycholożki Susanne, która widzi, że zdrowie psychiczne Fabla podupada. W drugim wątku wraca sprawa z pierwszego tomu - policjantka Maria ciągle cierpi z powodu traumy spotkania z psychopatycznym ukraińskim mafiozem Witrenką, podejmuje więc prywatne śledztwo również w Kolonii, bo tam przeniosła się z Monachium ukraińska mafia (ogólnie Ukraina raczej nie jest sportretowana pochlebnie u Russella). Żeby wszystko zagmatwać, narracja jest wielowątkowa - śledztwa Fabla i Marii przerywane są wątkami kulturystki Andrei (z mroczną przeszłością), kucharza Ansgara i patologa Olivera (obaj marzą o ludzkim mięsie), wprowadzony zostaje też pułkownik Buslenko, który ma zabić w tajnej misji na zlecenie rządu Witrenkę oraz opublikowane są fragmenty pamiętników karnawałowego klauna, mordującego kobiety. Wątek ekipy Specnazu, do której dołącza Maria, jest w założeniu zaskakujący, niestety domyśliłam się od razu, jak skończy się konfrontacja Buslenki z Witrenką: mvrybabbxv Ohfyraxb gb bpmljvśpvr Jvgeraxb cb bcrenpwv cynfglpmarw, cenjqmvjl Ohfyraxb mbfgnł mnzbeqbjnal an Hxenvavr; pnłn znpuvanpwn wrfg fmlgn gnx teholzv avćzv, żr cemrqfmxbynx ol fvę mbevragbjnł.

Bawiąc-uczyć: Wielki Głód na Ukrainie oraz wgląd we współczesny kanibalizm.

[1] Już pomijając wszelkie tabu, serio trzeba zabijać kilka kobiet dla pół kilo polędwicy z każdej, zostawiając resztę na zmarnowanie?

Inne tego autora tutaj.

#95/#96

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek lipca 31, 2020

Link permanentny - Tagi: 2020, kryminał, panowie - Kategoria: Czytam - Skomentuj

« O jeziorach w Łagowie - Lucy Maud Montgomery - Anne of Windy Poplars »

Skomentuj