Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

American Pie Reunion

Są filmy, które ogląda się tylko po to, żeby na karteczce wynotować pewne punkty. Jak to w American Pie, jest element fekalny (wierzcie mi, obrzydliwy!), zwolenniczki Safony, sporo gołych damskich biustów, ucieczki przez okno w odzieży co najmniej niepełnej i zbiegi okoliczności, oraz - oczywiście - pożycie intymne z matkami bohaterów. A poza tym to całkiem sprawny film o tym, że życie 13 lat po zakończeniu szkoły średniej niekoniecznie jest takie, jakie sobie 18-latkowie wyobrażali.

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek grudnia 28, 2012

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 3

« I znowu wygraliśmy powstanie - Ewa wzywa 07 »

Komentarze

y

film jak film, ale cycki pierwszorzędne ;-)

Zuzanka

Prawda to, i to chyba nawet niesztuczne. I mama Fincha niczego sobie.

y

MILF! ;-)

Skomentuj