Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Seriale

The Durrells

Kompletnie niewierna ekranizacja trylogii Geralda Durrella o jego dzieciństwie na Korfu; lata 30., biedni ekspaci z zimnej i szarej Wielkiej Brytanii osiedlają się na pieknej greckiej wyspie i mimo niezamożności czują się jak w raju. Oczywiście absolutnie mi nie przeszkadza, że ekranizacja jest niewierna, wszak i książki Gerry'ego były jego projekcją wspomnień dziecinnych. Opowiadania z trzech tomów są zgrabnie poskładane w fabułę, stosunkowo najmniej w niej małego Geralda (kiedy się coś dzieje, on właśnie zajmuje się zwierzętami w przydomowym zoo), czasem lekko zarysowane postaci - wiecznie włóczący się ze strzelbą Leslie, nieustająco marząca o miłości niespecjalnie mądra Margo z trądzikiem i nadwagą, walczący z kryzysem twórczym Larry czy wreszcie Wdowa Durrell, dzielna i mądra kobieta, próbująca to wszystko okiełznać - są namalowane bardziej kolorowo, grubszymi kreskami.

Po pierwszym sezonie zapowiadany jest drugi - pewnie za rok. Na razie zerknęłam do moich korfijskich zdjęć (dalej równie pięknie jak w serialu), a pewnie w oczekiwaniu na kolejny sezon, przeczytam Durrella po raz kolejny.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek września 5, 2016

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Skomentuj


The Muppets.

Muppet Show, 40 lat później. Kermit, nieco zaokrąglony, rozstał się z Piggy, ale w dalszym ciągu jest producentem telewizyjnego show, w którym Piggy jest gwiazdą. Są goście-celebryci (Elizabeth Banks, Laurence Fishburne, Jay Leno, Christina Applegate, Jason Bateman czy Dave Grohl). Jest stała obsada: Miś Fozzie, smutny komik opowiadający nieśmieszne żarty, Gonzo, strachliwy kaskader, The Electric Mayhem, lewitujacy w oparach absurdu zespół muzyczny z Floydem Pepperem, dwaj tetrycy na widowni, Waldorf i Statler, Bunsen i Beaker oraz - oczywiście - Szwedzki Kucharz i Orzeł Sam. Nie jest to już burleska, ale mockumentary - wszyscy za kulisami chętnie zwierzają się kamerzyście z tego, co jednak woleliby ukryć przed współpracownikami.

Niestety, serial został zakończony po jednym sezonie. Aktorzy podkładający głosy są nie do odróżnienia od oryginalnej obsady (Jima Hensona i Franka Oza). Dobry do pokarmienia nostalgii przez kilka wieczorów.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota lipca 23, 2016

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Skomentuj


Shetland

Szetlandy, mnóstwo szkockich wysp, kilka z nich zamieszkałych; na wyspie wszyscy w zasadzie się znają, a często są ze sobą spokrewnieni. Mimo to zbrodnie się zdarzają, a wykrycie ich nie jest wcale łatwe mimo ograniczonego zestawu podejrzanych. Komisarz Jimmy Perez, wbrew latynowskiemu nazwisku całkiem lokalny, rozwiązuje sprawy, które często sięgają głęboko w przeszłość - morderstwo nastolatki, zabójstwo babci jednego z lokalnych policjantów, wypadek dziennikarza czy tajemniczą śmierć naukowca w placówce na jego rodzinnej, zamieszkanej przez niespełna 100 osób, wysepce. Najmocniejsza i najbardziej emocjonalna dla Pereza jest ostatnia sprawa zaginionego na promie chłopaka, która pociąga za sobą śmierć kilku innych osób i ma poważne konsekwencje dla współpracowniczki Pereza, Tosh.

Ponieważ rzecz się dzieje na szkockich wyspach, pejzaże są przepiękne, a dodatkowo wszyscy mówią takim angielskim, co to ja go nie rozumiem. Ekipa posterunku jest dość malownicza - posterunkowy Sandy Wilson, który wygląda jakby nie umiał do trzech zliczyć, ale zlicza i to całkiem sprawnie; detektyw Alison (Tosh) MacIntosh została porzucona przez chłopaka, na którego się natyka w śledztwie, a dodatkowo budzi entuzjazm u kilku świadków. Sam Perez ma też prywatne problemy - owdowiał i ciągle (aż do poznania pięknej, egzotycznej policjantki[1]) nie umie sobie poukładać życia. Opiekuje się Cassie, córką żony z poprzedniego związku, a w zasadzie się współopiekuje razem z ojcem biologicznym Cassie, co prowadzi do wielu uroczych scen, gdzie dwóch ojców wspólnie wychowuje nastolatkę.

Serial oparty jest na książkach Anne Cleeves. Pierwsze dwa sezony składają się z dwuodcinkowych miniserii - w sumie 4 sprawy, ostatni, trzeci sezon to seria 6-odcinkowa z jedną, najbardziej skomplikowaną sprawą.

[1] Archie Panjabi! Tęskniłam!

Napisane przez Zuzanka w dniu środa czerwca 15, 2016

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Komentarzy: 2


Luther

Uwaga, zawiera spoilery.

Luther (Idris Elba) jest tzw. samotnym wilkiem - policjantem z dużą siłą sprawczą, rozwiązującym sporo spraw, ale metodami niekoniecznie uznawanymi za etyczne. Tu kogoś wywiesi za okno i wietrzy dopóki delikwent nie wyzna grzechów, tu wyjmie pistolet, nie dziwi więc, że jest powodem śledztwa wewnętrznego, czy aby nie nadużywa uprawnień. Trudno go polubić, bo nawet w stosunku do swoich współpracowników, ludzi, którzy mu ufają, postępuje niekoniecznie fair. Sprawy, które mu się trafiają, też niekoniecznie są łatwe - a to sprytna psychopatka prawdopodobnie zamordowała swoich rodziców, a że jest sprytna, to nie można jej nic udowodnić (za to z dziwnych powodów lubi Luthera i chce się z nim zakumplować), a to skorumpowany i równie sprytny kolega z pracy zabija Lutherowi byłą żonę, zostawiając ślady sugerujące, że it's always a husband. Jak Gregory House był człowiekiem całkowicie oddanym swojej pracy i potrafiącym rozwalić kompletnie życie prywatne z powodu uzależnienia, tak Luther podobnie - na pierwszym miejscu jest praca, za wszelką cenę. A mimo to, jakimś cudem, da się Luthera polubić.

Londyn, w którym pracuje detektyw, jest zupełnie inny niż w takim Sherlocku - brzydki, brudny, posępny; blokowiska i slumsy. Ciągle pada, więc nawet te bardziej urokliwe okolice są szare.

PS Do niedawna byłam z frakcji, że Elba na nowego Bonda, ale po obejrzeniu The Fall jednak wybieram Gillian Anderson. Sorry, mate!

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek maja 30, 2016

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Komentarzy: 1