Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Oglądam

Wish I Was Here

Od razu mówię, że mam do tego filmu stosunek osobisty, bo byłam współfundatorem. Trochę, bo trochę, ale jednak (i mam t-shirt). Bardzo lubię Zacha Braffa, nie tylko za rolę w "Scrubs" i ogromnie podziwiam, że ma odwagę robić, to co ma ochotę. Pierwszy film nakręcił, bo chciał podotykać Natalie Portman. Ten - bo chciał pokazać to, co ma w głowie.

Aidan (Braff) jest aktorem, który nie gra, z braku propozycji. Rodzinę (dwójkę dzieci) utrzymuje pracująca w korporacji na nie wymagającym intelektu stanowisku żona (Kate Hudson, ślicznie eteryczna) z depresją i ojciec (Mandy Patinkin), płacący za żydowską szkołę dzieci. Wtem przestaje płacić, bo ma nawrót nowotworu i chce się chwycić ostatniej szansy. To dla Aidana taki moment, żeby poskładać swoje życie od nowa - stosunki z dziećmi, żoną i bratem z syndromem Aspergera.

To film dla nerdów, którzy żyją z mottem w głowie: "Rób to, co kochasz", dodatkowo okraszony świetną ścieżką dźwiękową, z ironicznymi dialogami i zauważalnym wpływem poczucia humoru Woody Allena. Piękne kalifornijskie pejzaże i cały majątek w słoiku na przekleństwa.

To film, po którym zostaje uśmiech na twarzy.

Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday October 25, 2014

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj


New Girl

Dlaczego nie napisałam o New Girl jeszcze?!

Przede wszystkim to Zooey Deschanel (grająca Jess, nieco naiwną i ufną nauczycielkę), która swoimi prześlicznymi oczami robi cały serial (nawet jeśli nosi okulary zerówki albo - co bawi mnie do łez - same oprawki; na litość - PO CO?). Ponieważ jej chłopak ją zdradził (i nie przestał nawet wtedy, kiedy weszła do ich domu), wyprowadziła się i szukając pokoju trafiła do loftu wynajmowanego przez trzech (czterech) młodzieńców. Bogatego Schmidta, który głuszy panny z szybkością i wdziękiem lokomotywy (ale mimo to - skutecznie), lekkoducha Nicka, niedoszłego prawnika z kompleksami, obecnie barmana, Coacha - trenera koszykówki w szkole, po pilocie zastąpionego (ale wraca na szczęście w drugim sezonie, bo sporo wnosi) wiecznie spanikowanym Winstonem, bezrobotnym koszykarzem, który skończył kontrakt na Łotwie. Satelicko pojawia się Cece, prześliczna Hinduska, inteligentna modelka, do której wzdychają wszyscy panowie.

Wiem, wiem, kolejny serial o sublokatorach, ale tym razem przynajmniej zabawny, a nie żenujący. O światach damsko-męskich, przyjaźni, pieniądzach, koegzystencji, budzącym się uczuciu (niewiele zdradzę, jak powiem, że Jess w zasadzie od pierwszego wejrzenia się zakochuje w jednym z panów). Pewnie, jedzie czasem strasznymi kliszami (np. kiedy niechętna dzieciom Cece dowiaduje się, że w zasadzie ma ostatni dzwonek na ciążę i nagle chce dzieci), ale robi to w uroczy, przez Amerykanów nazwany "adorkable", sposób. Mnie bawi do łez, w każdym razie.

Napisane przez Zuzanka w dniu Thursday October 23, 2014

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Skomentuj


Długa droga w dół

Na dachu wieżowca w Sylwestra spotyka się grupa czworga samobójców - skompromitowany celebryta, matka niepełnosprawnego dziecka, nieszczęśliwie zakochana młoda dziewczyna i chłopak z rakiem mózgu. Jak się łatwo domyślić, nie skaczą, tylko tworzą pakt, że nie skoczą do Walentynek. Przez kilka tygodni poznają się bliżej, próbują się zrozumieć, czemu żadne z nich nie chciało żyć i nagle wpadają w szum tabloidów - stają się bohaterami chwili. Ekranizacja książki Hornby'ego pod tym samym tytułem; trudno mi powiedzieć, na ile wierna, bo czytałam na tyle dawno, że nie pamiętam. Obsada niezła - Pierce Brosnan, Toni Colette, Aaron Paul (aczkolwiek obsadzenie go w roli gładysza jednak mnie śmieszy), nie jest to też zły film treściowo, ale taki... miałki, zwłaszcza jak na tematykę.

Inne tego autora tutaj.

Napisane przez Zuzanka w dniu Monday October 20, 2014

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 2


Prawo pożądania (Almodovar: 6)

To taki smutny film, chyba jeden ze smutniejszych, bo o wiecznie niespełnionej miłości. Oraz o wielu możliwych patologiach. Pablo, homoseksualny reżyser, wyrywa sobie ślicznego młodzianka, Juana, ale młodzianek ma do przemyślenia i wyjeżdża, żeby zostać latarnikiem. Pablo daje się więc zgłuszyć Antoniowi (w tej roli Banderas; chłopak niespecjalnie sobie radzi z rolami kochanków heteroseksualnych, nie dziwi więc, że i w roli homoseksualisty ma atrakcyjność oscylującą wokół 2/10). Antonio okazuje się niespecjalnie zborny psychicznie i zaczyna reżysera osaczać, doprowadzając do śmierci Juana, przez co policja zaczyna właśnie Pabla podejrzewać. Nie pomaga, że Pablo po wypadku doznał jakże wygodnej amnezji, a dodatkowo fałszował dla celów artystycznych listy od Juana do siebie. Dodatkowo wplątuje się w to siostra reżysera, transseksualistka[1] Tina, która zgodziła się na zmianę płci, żeby jej ojciec z nią sypiał (jakże modny temat kazirodztwa). Tina, która wprawdzie jest bardziej chętna w stronę pań, nawiązuje romans z Antoniem. Nie kończy się dobrze.

Pedro A. się nie pojawia, za to epizodycznie występuje jego brat, Augustin.

[1] Tina opiekuje się 10-latką, córką kuzynki, której matkę gra autentyczna transseksualistka, Bibí Andersen.

Inne filmy Almodovara.

Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday October 11, 2014

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj


Endeavour

Lata 60., mglista Anglia. Endeavour Morse jest dość nieśmiałym i nieco pechowym młodym człowiekiem - zaczął studiować w Oxfordzie, ale zrezygnował, awansował na inspektora policji, ale też niespecjalnie mu szło z powodu alergii na głupotę i niezborność w wydziale, więc planował rezygnację również. Na szczęście poznał się na nim niegłupi inspektor Thursday i pozwolił mu odkryć jego talenty śledcze. Jak przystało na brytyjski serial, jest krótki - na razie składa się z dłuższego pilota i dwóch 4-odcinkowych sezonów, ale sytuacja na 2015 jest rozwojowa. Sezon 2 kończy się należytym cliffhangerem.

To kryminały w starym stylu - z uczciwą pracą wywiadowczą, szukaniem śladów, odpytywaniem mnóstwa świadków i szukaniem sprzeczności. Przepiękny, melancholijny i tajemniczy Oxford i jego okolice - chociażby dlatego warto przesiedzieć kilka wieczorów przed telewizorem. Konflikt między wyższymi sferami a "zwykłymi ludźmi" ciągle jest aktywny, niby lata 60., ale dalej czuć echa klasowości - czasem "z góry" przychodzi blokada, nawet jeśli ślady wskazują na lokalnego lorda. Sam Endeavour jest spokojny, (auto)cyniczny i bardzo inteligentny, a przy tym umie dostrzec to, czego inni - skrępowani układami - nie widzą.

Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday October 4, 2014

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Komentarzy: 1


Matador (Almodovar: 5)

Wprawdzie sam Almodovar uważa ten film za jeden z bardziej nieudanych, ale bardzo go za tę nieporadność lubię. W akademii dla matadorów młody i niezgrabny Angel (piękna rola Banderasa w dresie) zostaje posądzony przez swojego mistrza, Seniora Diego, że jest gejem. Żeby udowodnić mu, że nie, zaczaja się na piękną sąsiadkę i jednocześnie dziewczynę Diega, modelkę Evę i próbuje ja zgwałcić. Na drodze staje mu przedwczesna ejakulacja oraz omdlenie na widok krwi Evy, która się potknęła i skaleczyła. Mimo to udaje się na policję, gdzie - oprócz usiłowania gwałtu - przyznaje się do szeregu zabójstw zarówno dziewcząt, jak i młodzieńców. Co ciekawe, umie podać szczegóły, co nieco dziwi policjantów, zwłaszcza że na niektóre morderstwa ma alibi. Na wszelki wypadek Angel ląduje w psychiatryku, gdzie czule zajmuje się nim pani psychiatra (czulej, niż jego matka-dewotka). Pani adwokatka, która broni Angela, okazuje się być posiadaczką eleganckiej spinki do koka, którą zostali zamordowani wzmiankowani panowie (dla panów był to moment szczególny, bo już szczęśliwsi w życiu nie byli; chociażby dla sceny z półnagą Assumptą Serną warto film zobaczyć). Mistrz matador Diego i piękna pani prawniczka zaczynają się mieć ku sobie, bo oboje lubią śmierć (moja ulubiona scena - Diego prosi swoją dziewczynę, żeby udawała martwą słowami "PLAY DEAD" w wersji angielskiej, bawi mnie to do łez).

Reżyser występuje tu epizodycznie w roli projektanta mody, w którego pokazie uczestniczy Eva. Pojawiają się już wnętrza - często należące prywatnie do reżysera: piękny apartament z balkonem, mały domek w ogrodzie.

Inne filmy Almodovara.

Napisane przez Zuzanka w dniu Friday September 26, 2014

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj