Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Chappie

Ja wiem, że #jestemstaraimamzazłe (oraz jestem inżynierem), ale czasem trudno mi w oglądanych filmach nie znajdować podobieństw do filmów, które już widziałam. "Chappie" to zlepka "Robocopa" (robot-policjant), "Krótkiego spięcia" (zyskuje świadomość i odkrywa świat) i "Mad Maxa" (a rzecz się dzieje w post-apokaliptycznym RPA, gdzie gangi walczą między sobą i w środek walki wpada ten świadomy robo-policjant. który wcale nie jest przekonany, że przestępcy są źli).

Zlepek wyszedł całkiem fajnie, chociaż pół filmu zżymałam się, że robot uczy się jak dziecko, po czym nagle pstryk i ma w głowie całą wikipedię, ale do komunikowania się z komputerami dalej używa klawiatury, a nie złącza USB. Aktorzy mocno nietypowi - geek-Hindus oraz raperzy z RPA, mówiący prześlicznym akcentem i ghetto-speakiem, ja. Mocnym punktem pewnie miały być gwiazdy - tnąca budżety CIO Sigourney Weaver i demoniczny CTO Hugh Jackman, ale tu akurat zupełnie nie błysnęli (chyba że Jackman gołymi łydkami, bo miał taki fashion statement, że chodził w krótkich spodenkach).

PS Zuza - Ogród 0:1 - wkopałam wielkim wysiłkiem i z pomocą Majuta dwie paczki cebulek (żonkile i hiacynty), pozostało kolejnych sześć, na które potrzebuję męskiej ręki i solidnej łopaty. Albo miotacza płomieni.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela października 4, 2015

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 2

« #ludziektórzy... - Ziemowit Szczerek - Przyjdzie Mordor i nas zje »

Komentarze

mith

W kwestii "ogród" - benckarka. Tylko benckarka może Ci pomóc.

Zuzanka

Beco? (tylko ze złączem BNC mi się kojarzy ;-))

Skomentuj