Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Oglądam

Teoria wszystkiego

Nie ma w tym filmie niczego zaskakującego (w stosunku do artykułu biograficznego w angielskojęzycznej wersji wikipedii), ale warto zobaczyć chociażby dla fantastycznej kreacji Redmayne'a, który nie tyle zagrał Hawkinga, co zwyczajnie był Hawkingiem. To historia o tym, że dopóki człowiek żyje, zawsze jest możliwość zrobienia czegoś, nawet jeśli los i przypadek chce inaczej. Hawking w wieku 21 lat został zdiagnozowany jako chory na stwardnienie zanikowe boczne z perspektywą 2-3 letniego życia w całkowitym paraliżu. Mimo to został jednym z najbardziej znanych na świecie fizyków, został ojcem trójki dzieci, dwukrotnie się ożenił, a jego badania są znaczącym wkładem do współczesnego rozumienia świata. Film, oprócz szelmowskiego uśmiechu fizyka, pokazuje ogrom pracy, jaki w ułożenie życia rodzinie włożyła pierwsza żona, Jane (niewątpliwie dużą rolę w tym ma oparcie kanwy filmu na napisanej przez nią książce ze wspomnieniami).

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek grudnia 29, 2015

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj


Marsjanin

2035, na Marsie amerykańska ekipa misji Ares 3 pobiera próbki gleby. Wtem pojawia się silniejsza niż w prognozach burza piaskowa, wszyscy się ewakuują na rozkaz NASA, niestety jeden z członków załogi - Mark - obrywa kawałkiem anteny, jego kombinezon melduje utratę funkcji życiowych, reszta zostawia więc pechowca, ponieważ odwlekanie startu w tej sytuacji może oznaczać śmierć wszystkich. I jak zwykle w takich momentach, kiedy postępuje się zgodnie z procedurą, pojawia się niespodzianka - kontuzjowany Mark żyje, ostry element wprawdzie przebił mu kombinezon i zniszczył czujnik pokazujący stan zdrowia, ale krew i stal zaizolowały przebicie. Sukces, ale jest kilkaset dni lotu od Ziemi, jedzenia ma na kilkadziesiąt dni, powietrza na trochę więcej, teoretycznie nie ma jak się skomunikować z centralą, a następny lot planowany jest za 4 lata. Można się załamać i poddać, ale inżynier jest twardy i się nie poddaje. Jest sprawniejszy od MacGyvera, dowcipniejszy i nawet pozostawiony z zestawem muzyki disco z lat 70. i 80. nie traci wiary, że uda mu się wrócić na Ziemię.

To doskonały film dla geeków, ze świetną obsadą (Sean Bean! Matt Damon!), pełen aluzji i świetnie wiarygodny nawet dla sceptyków. Zabawny, wzruszający, a dodatkowo obłędnie ładnie sfilmowany (i to przez Polaka).

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek grudnia 28, 2015

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 3


Ex Machina

Młody, rokujący programista, Caleb, wygrywa tydzień pobytu w posiadłości CEO firmy, która wyprodukowała największą na świecie wyszukiwarkę internetową (zupełnie bez skojarzeń). Ma miejscu okazuje się, że ekscentryczny bogacz, Nathan, całkowicie odcięty od świata (góry, brak internetu, dolot helikopterem, brama sterowana komputerowo, na miejscu CEO i służąca-niemowa) skonstruował AI i chce określić, czy robot przejdzie test Turinga. Przez tydzień Caleb rozmawia z Avą, robotem o twarzy pięknego anioła, stopniowo wpadając w coraz większą paranoję, że gra, w którą przypadkiem został wplątany, ma inne zasady niż przedstawione mu przez Nathana.

A klimat - mistrzostwo. Wąskie korytarze bez okien/stacja kosmiczna jak z Kubricka ("Lśnienie"/"Odyseja kosmiczna 2010"), narastające napięcie i kwestionowanie świadectwa własnych zmysłów jak u Dicka, doprawione lemowską filozofią o istocie inteligencji.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela grudnia 6, 2015

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 1


Wykolejona (Trainwreck)

Miał być niesamowity skandal, film, z którego oburzeni widzowie wychodzą z kina, a okazało się, że to dość lekka obyczajówka z elementami komediowymi. Może skandalem było to że zamiast mężczyzny bon-vivanta pojawiła się rozwiązła dama, zdradzająca swojego chłopaka z przypadkowym przechodniem, klnąca, pijąca i paląca *gasp* marihuanę oraz nie szanująca klasycznych (mąż, ciąża) wyborów swojej siostry. Ten typ filmu zakłada pewną przewidywalność, więc w pewnym momencie ciągłe bycie na kacu i rozwalanie wszystkiego zaczyna bohaterce doskwierać, dopada ją kryzys i - po śmierci ojca, który nie był dobrym role modelem - zaczyna dostrzegać, że w tzw. ustatkowaniu się coś jest.

Rolę tytułowej "wykolejonej" gra Amy Schumer, stand-uperka, która w swoim programie (o czym niebawem) pokazuje bardziej absurdalne i kontrowersyjne scenki, głównie ze styku światów damskiego i męskiego. Drugoplanowo zabawna rola Tildy Swinton, dłuższa scena z gołym tyłkiem Johna Ceny oraz kilka scen ze znanymi sportowcami czy aktorami (grającymi siebie).

Napisane przez Zuzanka w dniu środa grudnia 2, 2015

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 1


Wszystko o mojej matce (Almodovar: 13)

Manuela jest koordynatorką transplantacji w madryckim szpitalu. W 17-te urodziny nastoletniego syna, Estebana, zabiera go do teatru na przedstawienie z uwielbianą aktorką, Humą. W deszczu czekają na autograf, ale Huma odjeżdża, nie zwracając na nich uwagi. Esteban biegnie za taksówką i ginie pod kołami wyjeżdżającego zza zakrętu samochodu. Manuela nagle trafia w sytuację, którą przerabiała setki razy, szkoląc lekarzy - tyle że tym razem to ona musi podjąć decyzję o odłączeniu aparatury i pozwoleniu na pobranie organów do przeszczepów. Żeby poradzić sobie z żałobą, wraca do Barcelony, skąd 18 lat temu wyjechała w ciąży; chce opowiedzieć ojcu Estebana, że miał wspaniałego syna. Na miejscu wprawdzie nie znajduje ojca swego syna (zwiał do Ameryki Południowej), ale spotyka dawną trans-przyjaciółkę, Amparo, ciężarną siostrę zakonną, Rosę (jeszcze zupełnie niewinna Penelope Cruz) i wreszcie Humę, dla której zaczyna pracować.

Dla mnie najbardziej udany, najpełniejszy film reżysera. Miejscami przeraźliwie smutny, bo chyba najgorszą rzeczą dla rodzica jest patrzenie na śmierć swojego dziecka, miejscami uroczo pastiszowy i zabawny, campowo odjechany. Skonstruowany na zasadzie koła z powtarzającym się motywem narodzin i śmierci (jak "Drżące ciało"), twórczo rozwijający wątki z poprzednich filmów (matka-córka, transplantacja z "Kwiatu mego sekretu"). Nieustająco mnie wzrusza od lat, oglądałam go chyba już z 8 razy. I pewnie jeszcze nie raz obejrzę.

Inne filmy Almodovara.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek grudnia 1, 2015

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj


Drżące cialo (Almodovar: 12)

Młoda kurtyzana (Penelope Cruz) rodzi w autobusie synka, Victora. Oboje dostają dożywotnio darmowe bilety, aczkolwiek ma to niewielki wpływ na akcję. Po latach młody Victor wplątuje się w dziwną historię z atrakcyjną narkomanką, Heleną, która to historia kończy się postrzeleniem policjanta na służbie (Javier Bardem) i wyrokiem dla Victora. W trakcie wyroku umiera jego matka, zostawiając mu oszczędności i rozwalającą się chałupkę; młodzieniec wraca więc i planuje zemstę na Helenie, aktualnie żonie postrzelonego (i częściowo sparaliżowanego) eks-policjanta, Davida. Zemstę nietradycyjną, bo nie planuje jej krzywdzić, tylko chce pokazać jej, że jest najlepszym kochankiem na świecie, a potem ją rzucić. Uczy się ars amandi z piękną, choć już nie pierwszej młodości Clarą (Angela Molina), żoną uczestnika strzelaniny przed laty, partnera zawodowego Davida. Jeśli ścieżki tych pięciu osób tak często się przecinają, wiadomo, że koniec będzie dość wybuchowy.

Jakkolwiek po którymś już z kolei obejrzeniu tego filmu w dalszym ciągu mam problem z ustaleniem, co było myślą przewodnią, tak dobrze się ten film ogląda mimo upływu lat.

Inne filmy Almodovara.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela listopada 15, 2015

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj