Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Koty


Brzęczący ryj

Poranek, we have a situation here. Jeden kot wydaje głuche pomruki i ma ściśle zamkniętą paszczę. Drugi siedzi obok i popiskuje żałośnie. Z paszczy pierwszego dobywa się brzęczenie. Po pierwszej fali paniki (pszczoła albo szerszeń, pewnie już udziabał i nie może biedne zwierzę dzioba otworzyć) na siłę otworzyłam koci ryj i zabrałam kotu wielką, brzęczącą muchę. Żywą (no, już nie, bo much żywych w domu nienawidzę). Ku wielkiemu żalowi obu futer.

Napisane przez Zuzanka w dniu Sunday June 25, 2006

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 2


Nocna mara

Ciemno, cicho, środek nocy. Nagle przez sen słyszę zbliżający się traktor, szur, szur, szur, hyc, siedzi na mnie mruczący wniebogłosy czarny mściciel, pełen uczucia i miłości. A to popazurzy w ramię, a to wyliże powiekę. Człowiek właśnie obudzony jest mało mobilny i ogólnie lelawy, więc trochę potrwało, zanim się spod kotka uwolniłam. Kotek niezrażony przeniósł się na TŻ-a, na którym wykonał te same pełne afektu operacje. Ot, poczuł się w nocy samotny.

Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday April 1, 2006

Link permanentny - Kategoria: Koty - Skomentuj - Poziom: 2


Deus ex monitor

Jest czarny, ziewa przeciągle i zwisa mi łapą na ekran. To będzie straszne nieszczęście, jak kupię LCD.

Napisane przez Zuzanka w dniu Monday March 27, 2006

Link permanentny - Kategoria: Koty - Skomentuj - Poziom: 2