Wielkopolska w weekend - Gołuski
Jeśli się nie chce jechać w wielką podróż aż za Pniewy, można zanurzyć się w kolorowy tulipan zaraz pod Poznaniem. Dodatkowo Gołuski łatwiej wymówić niż Chrzypsko. Tu się jednak zalety kończą.
W gospodarstwie ogrodniczym w Gołuskach teoretycznie w długi weekend miał być wstęp w pole, w praktyce jednak pole tuż obok Specjalistycznego Gospodarstwa Ogrodniczego okazało się być przekwitnięte, albowiem - jak co bardziej wnikliwi czytelnicy sami zauważyli - z powodu dwutygodniowego przyspieszenia wegetacji aktualnie odbywają się Zimni Ogrodnicy. Na polu zostały nieliczne, smutne tulipanki. Szczęśliwie kawałek dalej, niestety pieczołowicie ogrodzony siatką, znalazło się pole z odmianami późnymi. Nawet jeśli nie można się w kolorze wytarzać (acz możecie mi uwierzyć, przelazłabym przez siatkę, ale ta warstewka ogłady mnie powstrzymała), to i tak warto. Dojechać można tam z MOP Dopiewiec, aczkolwiek trzeba zrobić parę sprytnych ruchów kierownicą, żeby objechać MOP-ową siatkę.
GALERIA ZDJĘĆ.
Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela maja 4, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Listy spod róży, Wielkopolska w weekend, Fotografia+ -
Tag:
goluski
- Komentarzy: 2
« Grażyna Plebanek - Pudełko z zapałkami
-
Wielkopolska w weekend - Wolsztyn »