Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Ian Rankin - Otwarte drzwi

To kryminał o skomplikowanym skoku, który został dokonany z nudów oraz z przyczyn obywatelskich, a w tle przewodnik kulturalny po galeriach i muzeach Edynburga. Mike ma pieniądze zarobione w firmie software'owej i szuka w życiu jakichś podniet, bo mu się nudzi. Przyjaciel Mike'a, bankowiec Allan, ma żal, że jego bank kupuje obrazy jako lokatę i chowa w sejfie, zaś profesor Akademii Sztuk Pięknych Gissing chce uwolnić obrazy, które nigdy nie zobaczą światła dziennego. Skok jest tak absurdalny, że ma szansę się udać. Tyle że do stawki dołącza lokalny mafiozo, Majcher Calloway i niezbyt błyskotliwy student ASP, który ma namalować zgrabne kopie. Dookoła wszystkiego kręci się złowieszczy akwizytor długów, Nienawiść i nie mniej złowieszczy, chociaż działający zgodnie z prawem, inspektor Ransome. W sumie wychodzi połączenie Jackie Brown i Wściekłych psów, tyle że z zakończeniem sugerującym, że będzie ciąg dalszy.

Zdecydowanie chcę obwąchać cykl o inspektorze Rebusie, albowiem w trakcie lektury okazało się, że wcześniej pomyliłam Roberta Rankina z Ianem, a to Roberta mi się tak sobie czytało.

Inne tego autora:

    Poza cyklem
  • Otwarte drzwi

#82

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela listopada 11, 2012

Link permanentny - Tagi: 2012, panowie, kryminal - Kategoria: Czytam - Komentarzy: 1

« Tuż przed Świętem Niepodległości - Zośka Papużanka - Szopka »

Komentarze

baba-84

Zapraszam do zabawy: http://dziecioza.blox.pl/2012/11/11-pytan-do.html

Skomentuj