Poznań Pride 2021
[3.07.2021]
Mnóstwo koloru, podobno 7 tysięcy pięknych ludzi na ulicach, brak nienawiści dookoła, ludzie machający z okien. Młodzież, mimo pewnej niechęci - wszak trzeba wyjść z domu, abominacja - pobrała chętnie tęczową chorągiewkę i przespacerowała się po Poznaniu, nieustająco dziwiąc się, że komuś przeszkadza chłopak z makijażem albo dziewczyny trzymające się za ręce. A ja spotkałam zaskakująco dużo znajomych oraz C., z którą się nie widziałam od chyba z przed (sprzed?) pandemii.
PS Bo zapomniałam - zdecydowałam się na spacer w tłumie, choć na świeżym powietrzu, bo jestem już po drugiej dawce szczepienia. Duża ulga psychiczna, mimo że i tak wiem, że mogę zachorować.