[2.06.2019]
Czarnków - punkt widokowy Krzyżowa Góra, tym razem tuż przed zachodem słońca.
GALERIA ZDJĘĆ oraz poprzedni raz.
[8.06.2019]
Świdwowiec. Podobnie jak dwa lata temu, cykl roku wyznaczają imprezy urodzinowe przyjaciół mojej córki, jeżdżę więc w te same miejsca w tym samym momencie roku. Cóż z tego, że zrobiłam prawie identyczny zestaw zdjęć co dwa lata temu, skoro w słoneczną, leniwą sobotę wszystko jest świeże i zachwycające.
GALERIA ZDJĘĆ oraz dwa lata wcześniej.
[9.06.2019]
Na pole lawendy w Pakszynie w tym roku wybrałam się za wcześnie, więc w ten weekend macie doskonałą opcję, żeby zobaczyć (i powąchać) lawendę w pełni rozkwitu.
W drodze z Pakszyna do Czerniejewa, przy stawie Kąpiel, na początku czerwca rosły maki. Teraz pewnie już nie, ale sam widok na staw jest uroczy.
Na deser Czerniejewo: obiad w restauracji pałacowej, spacer po parku i lody na ryneczku.
GALERIA ZDJĘĆ oraz wcześniejsze wizyty.
Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek czerwca 20, 2019
Link permanentny -
Kategorie:
Listy spod róży, Wielkopolska w weekend, Fotografia+ -
Tagi:
czerniejewo, pakszyn, czarnkow, swidwowiec
- Skomentuj
Upalna czerwcowa niedziela. Poprzedniego wieczoru TŻ z Majem pobrali mnie z imprezy integracyjnej (tl;dr - jestem stara, nie piję, lubię się wysypiać), wyspałam się jak sahib, więc mogłam w plener. Planowałam zerknąć w przestronne korytarze pałacu w Czerniejewie, ale okazało się, że zwiedzanie trzeba umówić z wyprzedzeniem i w grupie. Za to znacznie poprawiła się pałacowa restauracja - krótkie menu, doskonałe potrawy, piękne wnętrze oraz uczciwa kawa, nie zalewane fusy.
Właściwym celem było pole lawendy w położonych półtora kilometra od Czerniejewa Pakszynie. Maj mimo startowej niechęci (serio, czy niespełna 9-latki muszą wszystko, co proponuje rodzic, traktować jako dopust i marudzić? co będzie, jak przyjdzie kryzys nastolatka?) był zachwycony, bo pachniało, brzęczało[1], a fiolet po horyzont robił wrażenie. Pogoda była mocno płaska, spore zachmurzenie z nielicznymi prześwitami słońca, pewnie przy lepszej pogodzie jest jeszcze piękniej.
[1] Widziałam gołąbka fruczaka!
GALERIA ZDJĘĆ (oraz poprzednie wizyty -
2010 i 2012.
Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 10, 2018
Link permanentny -
Tagi:
polska, czerniejewo, pakszyn -
Kategorie:
Listy spod róży, Wielkopolska w weekend, Fotografia+
- Skomentuj