Portugalia - Castro Marim/Tavira
[19/23.08.2013]
Do Castro Marim, średniowiecznego zamku na wzgórzu, poczyniliśmy dwie próby. Jedną nieudaną, bo upał był taki, że nie tylko młodzież odmówiła wskrobania się na samą górę oraz drugą, również - haha - nieudaną, albowiem w zamku odbywał się jarmark średniowieczny. Okazało się, że jarmark odbywał się po godzinie 18, a w ciągu dnia zamek był zamknięty. Gustownie odziani w stroje z epoki odwiedzający tajniaczyli się po kawiarniach ze swoimi smartfonami, co nie jest specjalnie dziwne, bo było gorąco. Miasteczko pod zamkiem było należycie urocze, więc też taki mały sukcesik. I były wielbłądy w zagrodzie, ale niechętne do kontaktu. Chyba im było gorąco. Niestety, skutkiem ubocznym jarmarku były okryte brezentem stragany na wszystkich uliczkach, co nieco ograniczało widoki.
![](https://4.bp.blogspot.com/-THARY8Rkws0/UimgBSBO3LI/AAAAAAABQts/kSkWO-cqWp4Qt3IOrvKKJAmbuwRvrW0KgCPcB/s640/DSC_2947.jpg)
![](https://3.bp.blogspot.com/-Sf40FiFBkmU/Uhp4f16CwCI/AAAAAAABQMg/WCzoaRo4Y3ID8v4QtDlvtG08F__34skbACPcB/s640/20130823%2B-%2Bcastro%2Bmarim%2Btavira%2Blot.jpg)
![](https://3.bp.blogspot.com/-NgjNd9YKI1Q/UimgG34rfCI/AAAAAAABQuE/rt40Fge1hGwATE1ML9x1LWnd10azRvzegCPcB/s640/DSC_2950.jpg)
![](https://2.bp.blogspot.com/-S09G_2pVjuw/UimgY71n54I/AAAAAAABQvc/vIcl5Dtk-SQBztWwSulSkOBtohn31s9jwCPcB/s640/DSC_2969.jpg)
PS G.N.R. to nie Guns'N'Roses, tylko Gwardia Narodowa. Tam się zgłasza kradzież/zagubienie dokumentów i płaci 13 euro za stronę wydruku. GALERIA ZDJĘĆ Castro Marim tu.
Tavira z kolei również ma zameczek nad miasteczkiem, tyle że mniejszy. Obok gustownego zameczku ogród, sądząc po gościach - miejsce ślubów (to tam gratulowałam druhnie, a Maj lansował się na schodach w pozach niedbałych). Poza tym marina, deptak, stare centrum handlowe z suwenirami i restauracje. W restauracji na wejściu zwykle dostaje się czekadełka, często to malutkie foremki z pastą z sardynek, pieczywo, masło, takie tam. Pasta smakuje jak paprykarz szczeciński, tylko bez rob^Wryżu. Bardzo miłe, wprawdzie doliczają do rachunku, ale to groszowa sprawa.
![](https://3.bp.blogspot.com/-8oGD4PTalUM/Uinv4skI5LI/AAAAAAABQ0Q/ACxOkB1uT_46UzHf9wlQT2halfnj65d3QCPcB/s640/DSC_2986.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-_45CK-QtUvs/UimsCU-pSSI/AAAAAAABQyc/AkTkHA2i6Fsc9OCAuS0rVnFYBUbrGiFPgCPcB/s640/20130823%2B-%2Bcastro%2Bmarim%2Btavira%2Blot1.jpg)
![](https://2.bp.blogspot.com/-x34JvTz9rBg/Uinwbe9eYHI/AAAAAAABQ24/5dLBUXY5RQUP1QB2zkXElg0puTu7it8ZgCPcB/s640/DSC_3024.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-R39lrJEAJdc/Uio4jr9QgoI/AAAAAAABQ6o/IeEOepN2EqcUApghYSg_JmnjE3sA5GupQCPcB/s640/Portugalia%2B-%2BTavira.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-7ytVdtzVGlE/Uio4xtN7gWI/AAAAAAABQ6w/RYa7cLALgt8Z07FfOfc-f8b8NaO47RUiwCPcB/s640/20130823%2B-%2Bcastro%2Bmarim%2Btavira%2Blot2.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-KJmsD3IANcs/Uio9c24YzNI/AAAAAAABQ7M/nOVTFm0EmSIIdn8OA5Ju1jY-SNAwVFjBACPcB/s640/pano.jpg)
Czego mi zabrakło tym razem? Czasu na spokojną wędrówkę po miasteczkach (Lagos, Silves, Sagres czy innej Albufeirze), handlu lokalnego (wiem, nie w miejscowościach typowo letniskowych), winnic z degustacją i odrobinę niższych temperatur. I zamków (bo o samej Lizbonie i Sintrze opodal wspominałam już).