Św. Marcin - rogale .... Dwa dni temu w zanabyłam w mieście wojewódzkim w Piotrze i Pawle rogale ... celem przypomnienia sobie smaku i chłopakom moim na spróbowanie ( włącznie z opoiedzenim tradycji poznańskiej). ogale były nawet niezłe ( ale tak czy siak te kupowane bezposednio w Poznaniu - jeszcze ciepłe są the best ... ( już nawet nie pamietam gdzie były te najlepsze, bo większość zjedzonych przeze mnie była pyszna !).
Pozdrawiam