Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Trawa jest po to, żeby na niej usiąść, zjeść kanapkę, przeczytać kilka rozdziałów książki czy poleżeć, patrząc w słonko. W samym centrum Dublina naród pracujący wysypuje się na lunch do parku. Nawet żebracy uprzejmie pytają o wolne środki płatnicze.
A zaraz obok parku, tuż przy Grafton Street, jest St Stephen's Green Shopping Center. Shopping jak shopping, ale architektonicznie koronkowa perełka.