Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Pierwsza randka

Mimo tego, że mam mroczne i depresyjne serduszko, miło zaskoczyłam samą siebie taką wewnętrzną, ciepłą radością za każdym razem, kiedy wyglądałam przez okno. Oczywiście zanim się nie rozpuścił. I nie zrobiło się ciemno.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek grudnia 4, 2012

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Komentarzy: 2

« Bo zawsze miałam za blisko - Izabela Szolc - Martwy punkt »

Komentarze

y

Śnieg OK, zima OK, ale niech będzie naraz słońce, śnieg i mróz. Nawet nieduży, -3, tak, żeby sobie biało było. Białe i niebieskie - to lubię. O, np jak https://lh4.googleusercontent.com/-q4vnBTdqrFk/S1y7ogkR70I/AAAAAAAAVGE/pV8zfRVDoAI/s800/DSC_2107.JPG

wonderwoman

ja miałam podobne odczucia. zaraz jak przyszłam do biura unikając tysiąc razy poślizgnięcia się na nieodśnieżonym chodniku.
dziś zabrałam lepsze buty.

Skomentuj