Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Magia w mieście

Czasem jest tak, że kiedy widzę jakieś miejsce, w głowie rozbrzmiewa mi piosenka. Kiedy wracaliśmy ostatnio samolotem do Poznania, słyszałam gdzieś tam "i am the eye in the sky / looking at you/ i can read your mind"[1], patrząc na zachodzące słońce. Dziś, kiedy weszłam do budynku Sądu Rejonowego w Poznaniu, przykleiło się do mnie "If you believe in the power magic, / I can change your mind/ And if you need to believe in someone, / Turn and look behind"[2]. Nie żebym była ogromną fanką Alan Parson Project, ale to spory kawałek mojego dorastania i jak widać uaktywnia się w dziwnych momentach. Ale wracając do magii, trafiłam akurat na ten moment poranka, kiedy ostre wiosenne słońce oświetliło witraże znajdujące się akurat naprzeciw wejścia i zarzuciło schody tysiącami malutkich tęcz.

I w tym momencie drogę zastąpił mi uprzejmy pan ochroniarz, który zabronił mi używania aparatu wewnątrz budynku. Ale był to mój dzień, dzień w którym odstawiłam dziecko do placówki opiekuńczo-oświatowej, założyłam sukienkę w kwiaty, pantofle z kokardkami, wzięłam aparat i poszłam w wielki świat obrazu i komercji, więc jedynie uprzejmie zapytałam, co muszę zrobić, żeby fotografować. I po krótkiej pielgrzymce po administracji budynku mogę podzielić się z Wami[3] wiedzą, że fotografować wolno i nie trzeba do tego żadnego zezwolenia, sugerowanego przez ochronę. A warto, bo secesyjno-neobarokowy budynek z początku XX wieku, zaprojektowany przez Gruettera i Hirta, jest estetyczny, zadbany i zaprojektowany z dużym poczuciem ładu.

(W międzyczasie też jadłam, ale o tym później).

EDIT: GALERIA ZDJĘĆ.

[1] Za brak wersji studyjnej na youtube można dziękować Sony Music Entertainment, który na mocy prawa autorskiego zablokował go w Twoim kraju.

[2] Ależ oczywiście, że uwielbiałam teledysk do tej piosenki (bierzcie i oglądajcie, bo SME zabroni i tego, jak znajdzie - 2020, link nieaktualny).

[3] Z panami strażnikami też się świeżo nabytą wiedzą podzieliłam, chcieli mi pozować do zdjęcia.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek marca 28, 2011

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Komentarzy: 5

« Memento - Niektórzy przyciągają wariatów, a ja... »

Komentarze

cloudy

Pierwsze zdjecie mnie powalilo. Tak przyjemnie powalilo. Polyanna:)

Manveru

Zuza, zdjęcie klatki schodowej jest niesamowite. Chapeau bas!

autumn

przepięknie! aż chce się w słoneczne dni do sądu chodzić ;-)

iza

Tę tęczę widziałam na soupie wczoraj i nie zauważyłam uwagi, że to Twoje.
Ja bym tam chyba stanęła z rozdziawioną paszczą i zaniemówiła z wrażenia. Lubię takie magiczne momenty. A najfajniej mieć w ich odkrywaniu cichego wspólnika - gapisz się na coś, czego nikt inny nie widzi, cień, kałużę, czy coś, podnosisz głowę i jakiś obcy staruszek, mała dziewczynka albo długowłosy nastolatek uśmiecha się,. bo też to widzi.

Zuzanka

@Iza, to prawda. Wymieniasz spojrzenia i nagle jesteś przyjacielem, bo jesteś tu i teraz. I przyznam, że po to ma się dziecko - żeby pokazywać takie rzeczy i mieć radość z tego pierwszego zachwytu.

Skomentuj