Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Dog Chow Disc Cup aka Latające Kejtry

Upał, żadnej chmurki. 35 celsjuszy. I pół Cytadeli pełne wywieszonych języków (wierzcie mi, nie wszystkie należały do psów), rozwianego futra i plastikowych talerzy. Zdecydowanie bardziej mi się podobało niż jakakolwiek wystawa psów, mimo zbyt głośnej muzyki.

GALERIA ZDJĘĆ.

PS Nie wiesz, co to kejter?

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota czerwca 22, 2013

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: cytadela - Komentarzy: 2

« Pierwszy dzień lata - Czesław Czerniawski - Nie wychodź na pokład po zmroku »

Komentarze

wonderwoman

odmiana słowa "kejter" rozbiła mnie na kawałki ;-)
("o, kejtrze!")

Barbarella

Nie wiedziałam! :)
Wystawy sucks, wiadomo.

Skomentuj