Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
W słońcu zawsze lepiej widać. Coraz więcej kolorowych kamienic. Nieśmiało pojawiają się mini-ogródki przed restauracjami. I chodniki jakby równiejsze (chociaż może to efekt tego, że z obuwia mam do wyboru sandałki na rzepy). A między budynkami Arsenału kremowy biustonosz z wiszącym talibem.