Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Maja

Pierwsze słowo

Dziś w nocy kot czarno-biały znowu cierpiał na środku kuchni na problemy egzystencjalne. Czekałam, aż kotu przejdzie, mając nadzieję, że nie obudzi dziecka. Niespecjalnie przechodziło, wstałam, żeby kota serdecznie pogonićprzytulić. Kiedy wstałam, usłyszałam z łóżeczka radosne "Cici!".

Tyle o zastanawianiu się, czy świadome i z sensem będzie "mama", "tata" czy "am".

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota sierpnia 28, 2010

Link permanentny - Kategorie: Koty, Maja - Skomentuj



Czas podsumowań

Się zbliża.

Z jednej strony narzekam, bo wierzga przy przewijaniu, marudzi, jojczy, włazi na mnie waląc we wrażliwe. Z drugiej się zachwycam, bo przepięknie się śmieje z całego serca, myśli i analizuje (co często widać na twarzy ;-)), jest zdrowa, je sama borówy (wcześniej ugniatała w paszczy i wypluwała), fascynuje się światem i przytula mnie (nic to, że z siłą wodospadu i obrywam czołem w brodę).

Więc nie wiem, jak podsumować.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek sierpnia 24, 2010

Link permanentny - Kategoria: Maja - Skomentuj - Poziom: 3


Niedzielny poranek

Kłębimy się po łóżku z Majem i Mateuszem lat 4. Pytam uprzejmie Maja, czy mogę ugryźć ją w śliczną stopkę. Wtrąca się Mateusz: "Mnie też możesz ugryźć". No to ugryzłam.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela sierpnia 22, 2010

Link permanentny - Kategoria: Maja - Skomentuj


Miau, hau, jak to było...

Jedną z Zabaw Odwracających Uwagę jest zabawa w zwierzątka. Że wąż robi "sss", kotek "miau", konik "ihaha", wiadomo. Ponieważ po jakimś czasie wyczerpuje mi się repertuar, pytam TŻ-a, jakie zna jeszcze zwierzęta i bywam zaskakiwana na przykład ichneumonem wężojadem.

Mam kilka odgłosów odautorskich ("Jak robi japońska rybka? Koi-koi-koi"), jeden podsłuchany od znajomej ("A jak robi rolnik? Kurde, kurde, kurde") i dwie książeczki. Jedna, już częściowo zjedzona, ma zdjęcia kotka, pieska, konika, owieczki i... samolotu. Do niedawna samolot robił "wziuuuum", teraz to sama nie wiem - czy "Jezu, Jezu" czy mniej cenzuralnie. Druga książeczka wprawiła mnie w stupor, bo przyznam, że nie wiem, jaki odgłos (chodzi o odgłos paszczą) wydaje miś polarny, pingwin, koala, jeżyk, delfinek, panda, kangurek, hipcio czy żyrafka. I tak trochę jestem marakuja.

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek sierpnia 12, 2010

Link permanentny - Kategoria: Maja - Komentarzy: 8


Dialogi kąpielowe

Jak to określił Y., niemowlę najpierw się opierdziela zgrubnie na przewijaku, a potem się dokonuje kąpiel właściwa. Opierdzielam więc, ścierając z czoła pozostałości dzisiejszego menu. "O, zobacz, Majucie, tu na brwi masz jeszcze resztki śliwki czy innej moreli". TŻ, nalewający wody do kąpielowego wiaderka, rzuca wyjaśniająco: "Może to była morela czołowa".

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek sierpnia 2, 2010

Link permanentny - Kategoria: Maja - Komentarzy: 1