Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

O ręczniku papierowym

[18.08.2023]

W Stralsundzie nie tylko Stary Rynek warto, bo jest też port. Są od siebie w niewielkiej odległości, ze spokojem można się przespacerować pieszo. W porcie, jak to w porcie, kanały, widoki, zapach ryby i mewy, mniejsze i większe jednostki oraz Ozeaneum, które złośliwi nazywają Rolką Ręcznika Papierowego. W środku trochę wypchanych okazów, mnóstwo fantastycznie zaaranżowanych akwariów, z czego przy meduzach spędziłam co najmniej 15 minut, na dachu pingwiny oraz kontrowersyjna - sądząc z opinii - gablota z kolbami zawierającymi spermę rekina i dla porównania urobek ludzki. Wjazd dość drogi, ale bardzo przyjemnie, chociaż nawet w piątkowy poranek raczej tłumnie. Na pigwinim dachu są też widoki na miasto, bardzo eleganckie.

W drodze powrotnej, tak jak kilka lat temu, zatrzymałam się w restauracji nad jeziorem koło Prenzlau.

Adresy:

GALERIA ZDJĘĆ.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek października 10, 2023

Link permanentny - Kategorie: Listy spod róży, Fotografia+ - Tagi: niemcy, prenzlau, stralsund - Skomentuj

« Sausage Party - From / Stamtąd »

Skomentuj