Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
... ale zamiast czytać, zrobiłam sobie małe podsumowanie przeczytanych książek pod kątem kraju autora. Bez zaskoczeń - 55 polskich, 20 brytyjskich (w tym jedna szkocka), 19 amerykańskich, 5 australijskich i rosyjskich, po 3 z Kanady i Niemiec, 2 egipskie (chociaż autor od dawna mieszka w Stanach), 2 hiszpańskie, 2 irlandzkie i po jednej: z Iranu, Francji, Norwegii, Islandii, Kolumbii, Szwecji, Czech, Brazylii i Bangladeszu (chociaż autorka mieszka w Wielkiej Brytanii). 19 krajów, trochę więcej niż 10% świata.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!