Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Jo Nesbø - Upiory

Drogi autorze, ja doskonale rozumiem, że po napisaniu ośmiu tomów o Harrym Hole'u można mieć dosyć zapijaczonego bohatera o dość moralnej duszy, ale na litość - czemu ciekawe śledztwo musi odbywać się w klimacie rodem z filmu Adrenalina? Harry jest trzeźwy od trzech lat, ale musi wstrzyknąć sobie porcję syntetycznej następczyni heroiny (udaje, ale i tak trochę mu trafia do krwiobiegu), obrywa w bójce, wylatuje przez okno, ma pociętą nożem szyję (i pieczołowicie zalepia ją norweskim analogiem duct tape, uprzednio zszywając sobie ranę znalezioną w hotelu nitką i igłą, oczywiście bez znieczulenia), znajduje się - pod wpływem alkoholu - w tunelu z wodą płynącą gwałtownie z obu stron, a na koniec autor zostawia mu tylko monolog wewnętrzny. Ja rozumiem, że jakoś trzeba serię zakończyć i doceniam, że nikt eks-policjantowi nie wyrwał serca i nie zamontował generatora oraz nie spalił go żywcem, ale i tak.

Hole wraca po tych trzech latach w trzeźwości z Azji, gdzie zajmuje się windykacją długów (i ma zamężną kochankę w Szanghaju), ponieważ w więzieniu ląduje syn Rakel, Oleg. Jest oskarżony o zamordowanie dilera i narkomana, Gusta. Poszlaki są silne, tym bardziej, że sam Oleg jest ciężko uzależniony, mimo że z porządnej rodziny. Harry węszy jednak, że w grę wchodzi matactwo dowodami i gra polityczna ze strony oficjeli i dawnych kolegów. Chodzi więc po Oslo w swoim lnianym garniturze, który z biegiem dni zyskuje coraz to nowe plamy i walor (zwłaszcza po lądowaniu w śmietniku). I mimo że kilkakrotnie sprawa wydaje się zakończona, a Hole może wyjechać z Norwegii, w pewnym momencie nawet z Rakel, MUSI wyjaśnić wszystko. Bez względu na koszt.

Inne tego autora tu.

#11

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek lutego 18, 2013

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2013, kryminal, panowie - Komentarzy: 2

« Top3 - O uroku użycia pluralis »

Komentarze

Ayga

Bédzie kontynuacja. Podobno Nesbo podpisal kontrakt na kolejna ksiázké o Harrym.
Ale masz racje, meczá juz strasznie w ostatnich tomach, obydwaj i Harry i Nesbo.
Pozdrawiam

kaczka

Przeczytalam szczerze wspolczujac Harry'emu. Straszliwie go przedsmiertnie (choc w sumie kto wie) Nesbo przeczolgal pod kilem.
Ale ja o czym innym, Nesbo przystojny! Jesli bedzie nowa ksiazka, przeczytam. Dla zdjecia autora na okladce :D

Skomentuj