Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Hakan Nesser - Półmorderca

Adalbert Hanzon ma 73 lata i jest emerytem z nadwagą i wiecznie bolącymi plecami. Po trosze dlatego, że ma za sobą wyrok za morderstwo, po trosze dlatego, że jest mizantropem, raczej unika ludzi. Spotyka się tylko z sąsiadem, jeszcze bardziej nieprzyjemnym i upierdliwym niż on sam, ale z kimś trzeba pić whisky i grać czasem w szachy oraz z przyszywaną kuzynką, która usiłuje zadbać o jego zdrowie i życie towarzyskie. Dni Adalberta mijają bez większej ekscytacji do momentu, kiedy w aptece przypadkiem wpada na kobietę, która wygląda jak jego ukochana sprzed 45 lat, Andrea. Ponieważ go z emocji zatyka, nie wchodzi w interakcję i kobieta wychodzi; poniewczasie rozpoczyna szeroko zakrojoną akcję poszukiwania jej, uruchamiając sąsiada, kuzynkę, a finalnie prywatnego detektywa. W drugim wątku Adalbert ujawnia chronologicznie swoją historię - tragiczne dzieciństwo, poznanie Andrei, związek z nią i finalnie ciąg wydarzeń, który doprowadził go do więzienia.

To nie jest najlepsza książka autora, mało w niej akcji, a główną zaskoczkę fabularną zdradza sam tytuł. Jednocześnie to ciekawe spojrzenie na starość z punktu widzenia osoby, która w zasadzie straciła swoje życie w wyniku splotu okoliczności, wegetując bez nadziei na odmianę.

Akcenty polskie: u jednej z osób sprząta Polka.

Inne tego autora.

#106

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek września 16, 2021

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2021, kryminal, panowie - Skomentuj

« Barbara Krzysztoń - Karolino, nie przeszkadzaj - O spacerach po Libercu - zoo i aquapark »

Skomentuj