Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Emilia Dziubak - Gratka dla małego niejadka

Lubię ładnie ilustrowane książki, zwłaszcza jeśli są o jedzeniu. Do tego lubię książki dla dzieci. Ilustracje Emiis są fenomenalne - bajkowe, aluzyjne (włoska rodzina Gnocci - dynia z podkręconym, prawie że à la Salvador Dali, wąsikiem i w cylindrze) i inne. Niefotograficzne. Z elementami do dorysowania przez najmłodszych, chociaż raczej nie dla dwulatków. Z dwulatkami natomiast można ją przeglądać i pokazywać kolejne obrazki, słuchać potakiwania, kiedy się dwulatce świat zgadza ("A to jest brokuł, wiesz?" - "TAK!") i cieszyć się myślą o momencie, kiedy rzeczona dwulatka na tyle opanuje koordynację, żeby powierzyć jej proste i niekoniecznie bałaganiarskie zajęcia kuchenne.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota lipca 16, 2011

Link permanentny - Kategorie: Czytam, Maja, Fotografia+ - Tagi: 2011, kulinarne, panie - Komentarzy: 9

« Tosted - Niemiecki Szlak Alej »

Komentarze

autumn

bardzo fajny pomysł ;-)

tu też śliczne ilustracje http://www.theydrawandcook.com/

Theli

A ja mam to http://www.notcot.com/archives/2010/09/ikea-carl-kleiner-hembakat-ar.php . Styl zupełnie inny, ale dziecko lubi, przepisy są łatwe, to wspólnego wykonania.

Zuzanka

@Theli, a gdzie kupowałaś? Bo też chcę, a nie rzuciła mi się w oczy nigdzie.

Theli

W Szwecji, jest za darmo, trzeba tylko się pofatygować do Ikei. Jest po szwedzku, ale naprawdę nie jest to problem (już z niej piekliśmy).

Zuzanka

No do Szwecji mi jednak nie po drodze ;-)

Theli

Mi było, a raczej Szwecja była po drodze :) wzięłam tylko dwie, bo nie chciałam robić wiochy i wynosić więcej :)

Ida

Przepiękne te obrazki.

Samba

W imieniu wydawnictwa ALBUS, ilustratorki i zakładów Poligraficznych Moś i Łuczak ziękujemy, za miłe słowa i ładną prezentację książeczki.

Zuzanka

Polecam się na przyszłość i czekam na następne :-)

Skomentuj