Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

10 lipca 2006

Chyba mnie coś przewiało w samochodzie. Czuję się tak, jakbym miała dwa razy więcej szyi.

Czy już mówiłam, że nienawidzę much i komarów? Much bardziej, bo nie dość, że mnie brzydzą, to jeszcze brzęczą. Latają nad głową, siadają na mnie, obijają się o szybę i wydają ten ohydny brzęk. Komarów się nie brzydzę, ale mnie swędzi, jak mnie pogryzą i się drapię. Przypominają mi, skubańcy, małe samolociki z kamikadzem, wziiiiium, kłuj, a potem na dwoje babka wróżyła - albo *plask* i krwawa plama, albo leci dalej, kłuć następną niewinną osobę, która pół nocy spędzi na drapaniu pogryzionej kostki, bo przecież nie da rady latem siedzieć całą noc pod kołdrą, żeby wystawały tylko uszy.

Czym zajmują się w wolnych chwilach młodzi informatycy? Przeglądają googla pod kątem tego, co to jest "przyżeganie" i "kłykciny kończyste", bogato komentując i zastanawiając się ("o, fuck"), czy oni to mają. W normalnych firmach podobno gadają o piłce nożnej i dzieciach.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek lipca 10, 2006

Link permanentny - - Skomentuj

« 9 lipca 2006 - Calvin & Hobbes »

Skomentuj