Właściciel brzucha (aktualnie wysprejowanego na srebrno) miał oczka jak kotek Shrekowy, jak tak leżał na pleckach i patrzył na wyciaganie szwów.
O miau… Z drugiej strony – pomyśl: te podłe ludzie, tyle czasu nie dali se popruć, a teraz się sami bawią. Nie miałabyś oczek?