Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

A w Poznaniu...

... błyszczące baloniki.

... parada rycerzy, dam sypiących pierzem (bez smoły), zwierząt, wozów i koloru.

... cukiernie sprzedające nawynos ogromne rogale marcińskie.

... flagi przy oknach, na balkonach, w rękach dzieci.

... kawa i świetne kanapki na Taczaka 20, dla mnie łosoś z kaparami, rukolą, ogórkiem i lekko kwaśnym sosem, dla TŻ grillowana kanapka z kurczakiem, pomidorem i zieleniną, którą wyjadał mu Majut, na zmianę informując, że pysne oraz że smakuje jak siano ("a gdzie ty próbowałaś siana, kochanie?"). Taczaka 20 to zagospodarowana brama, malutka knajpka na dosłownie kilka stolików z letnim potencjałem na więcej na ulicy. Adapter z płytami, pod sufitem rower, Fritz Kola, słychać "Diamonds&Pearls" Prince'a, certyfikowane rogale, tort bezowy z granatami i specjalność zakładu - Przysmak Generała Taczaka (czekoladowe ciasto, mascarpone, karmel). Gwarnie, zacisznie i miło. Jak na spotkaniu, na którym wprawdzie się nikogo nie zna, ale za chwilę można poznać.

Powtarzam się jak co roku - to jest kwintesencja radości z tego, że mieszkamy w Polsce. Przyjeżdżajcie do Poznania; z dziećmi, obcokrajowcami, dziadkami i zwierzęciem. We have rogale.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek listopada 11, 2013

Link permanentny - Kategorie: Maja, Fotografia+, Moje miasto - Komentarzy: 4

« Jeffery Deaver - Kolekcjoner kości - Anna Kłodzińska - Potem przychodzi ktoś inny... »

Komentarze

wonderwoman

mniej polityki, więcej rogali :)
(ja w luboniu kibicowałam mężowi i innym biegaczom - był pan rocznik 1935!!! - i to też o wiele lepsze niż polityka, marsze i wiadomoco)

Karolina

W ten weekend po raz pierwszy w życiu odwiedziłam Poznań. Nie wiem czy to tylko kwestia tej wyjątkowej daty, ale było prześwietnie; tyle do zobaczenia/doświadczenia! Dziękuję za "Gdzie jeść", przydało się. Zdjęcie z balonem potwierdziło, że nie miałam omamów: widziałam się na św. Marcin :) Pozdrawiam !

Zuzanka

@Karolina, cieszę się, że Ci się podobało. Gdzie jadłaś? I jaki ten świat mały :-) (chociaż tego dnia pół Poznania chodziło z tymi balonami, ale po kolorowej młodzieży można mnie było poznać).

Karolina

(Świetne) śniadania w Yeżyce Kuchnia (zatrzymaliśmy się w okolicy) + Pyra Bar + Credo. Jedzenie raczej "na szybko" - aż chciałoby się zostać chociaż dzień dłużej...

Skomentuj