Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

No a potem to mija mi

Raz na jakiś czas mnie nachodzi, żeby zostać wzorową panią domu. Z naczyniami pod kolor, z kuchnią pachnącą ciastem i serwetkami z materiału. Kupiłam więc rabarbar, bo serwetki z materiału trzeba prasować (i odplamiać, a z tym mi słabo idzie). Ale ponieważ moją największą zaletą jest lenistwo, poszłam czytać, a zamiast ciasta w 15 minut zrobiłam mały garnuszek konfitury rabarbarowej.

(Już ostatni raz z polaroidami, na razie).

Jakimś cudem udało mi się wygrać w konkursie Esensji "Niuch" Terry'ego Pratchetta. Ponieważ swój egzemplarz już przeczytałam, chętnie oddam drugi w dobre ręce. Ponieważ dobrych rąk może być więcej niż ma Bogini Kali, książkę wylosuje kot Burszyk[1] wśród osób, które napiszą, czemu mnie czytają[2].

Losowanie w niedzielę 27.05 o 12:00. Chyba że Burszyk będzie spał, to później.

[1] Czy są jakieś zasady losowań, w których szczęśliwy los wyciąga kot?

[2] Nie trzeba chwalić. I bardzo proszę - nie wierszem. Wiersze dyskwalifikują.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek maja 21, 2012

Link permanentny - Kategoria: Fotografia+ - Komentarzy: 20

« Nowe słowo na dziś: analematyczny - Tom Holt - Przenośne drzwi »

Komentarze

mac

Bo studiowaliśmy. Bo ciekawie piszesz. Bo lubię oglądać Twoje zdjęcia w ilościach, które są w blogu. Bo po prostu lubię "Ciebie" czytać, pomimo dosyć różnych światopoglądów jakie mamy.
Pzdr :)

PS. Komentarz pozakonkursowy, "Niucha" już mam :)

Theli

Bo tak.

ad [1] A czy są w ogóle jakieś zasady dotyczące kotów?

ida27

Bo z masochistyczną przyjemnością i wewnętrznym dygotem czytuję blogi osób, które: są ode mnie mądrzejsze albo fajniej piszą albo więcej wiedzą, robią lepsze zdjęcia, wyśmienicie gotują, mądrzej wychowują dzieci lub z większym stylem prowadzą dom. Ale nie trolluję tylko staram się podciągać ;-)))
P.S. W życiu nie czytałam nic Pratchetta. Serio, serio :-))

Bazyl

W celu doskonalenia warsztatu lingwi i foto. I, bo tak, czytam Cię zuzanko niecnoto[1].

[1] Działanie celowe. "Niuch" wraz z resztą towarzystwa na półce Kitka :)

Eliza

Bo wspólnota doświadczeń - prawie trzylatka i koty; bo podczas lektury gama uczuć - od wzruszeń po irytację; a przede wszystkim - bo dobrze się czyta, to, co dobrze napisane, na każdy możliwy temat.

Sesolello

A ja czytam za wdzięczny konglomerat fotograficzno- czytelniczy:) Czyli to, co lubię najbardziej. W dodatku Szanowna Autorka czytuje starsze książki i nieraz się coś ciekawego nasunie. No i Poznań!

Kasik

Ja Cię czytam Zuzanko droga bo lubię. Poza tym z powodu Poznania, który uwielbiam (i do którego mam daleko). I z powodu recenzji również; i tych filmowych i książkowych.

PS. A poza tym to pamiętam Cię jeszcze usenetu, muzeum rzeczy nieistniejących (tego czegoś przekrojowego co mogło nazywać się inaczej nieco, ale na pewno Przekrój i muzeum:))

Iluzja

Bo ciekawie i ładnie piszesz. Bo zatrzymujesz się i oglądasz chwilę, a przecież chwile są najważniejsze. Bo piszesz o książkach. Bo przez Ciebie obejrzałam "Dead like me". Bo pokazujesz ładne zdjęcia, też bym chciała kiedyś takie robić, chociaż dopiero zaczynam i interesują mnie inne obiekty. Bo piszesz o podróżach, a ja podróżować nie cierpię, ale lubię oglądać obrazki. Bo podoba mi się, że pisanie w internecie nie oznacza zarzucania czytelnika prywatnością. Bo u mnie też koty i dziecko.
"Niuch" mam na półce, komentarz poza konkursem.

wonderwoman

bo jestes fajna i fajnie piszesz :)
(ale serio, mój komentarz nie bierz w losowaniu pod uwagę, bo ja z małym pytaniem: jak smakuje konfitura z rabarbaru? kwaśna? cierpka?)

olga

czytam bardzo długo, ale jestem z tych milczących.

a czytam, bo poza tym, że czyta się bardzo dobrze, to blog jest świetnym przewodnikiem/inspiracją, jeśli chodzi o Poznań/Wielkopolskę dla kogoś, kto mieszka tu od niedawna :) czyli dla mnie :)
pozdrawiam!

n3m0

Bo piszesz literki, a ja je umiem czytać.

kaczka

Zaczelo sie od tapety Calypso... a potem odkrylam recenzje peerelowskich kryminalow (pasjami!), a potem to juz za caloksztalt, wspolnote doswiadczen i Burszyka z Szarszykiem :-)

[Niniejszym oswiadczam, ze ten komentarz wpadl mi do miski z krolewskim lososiem delux przypadkiem.
Czterdziesci piec razy.
Zaraz po tym, gdy wytarzalam go w kocimietce i podlalam waleriana.]

Zuzanka

@wonderwoman, smakuje dość przewidywalnie - jak rabarbar w cieście (fakt, że dałam mało cukru, następną porcję zrobię z żelującym).
@kaczko, chyba właśnie dokonałaś podmiany kostki na taką, co ma same szóstki :-)

ploom

Bo jesteś zupełnie inna niż ja (bez dziecka, kocham psy i rzadko dostrzegam detale), a to jest ciekawe :)

kocio-kwik

Bo lubię. Dotarłam do Ciebie kocimi ścieżkami i zostałam. Zaglądam rzadko i czytam hurtowo, bo tak mi pasuje; obejrzeć kawałek większy świata, o którym piszesz.

Serdeczności.

Agnes

Czytam, bo lubisz Tey, a ja lubię czytać ludzi,którzy lubią Tey, sama lubię Tey.

ksiasiak

Ja czytam bo mi poprawia to nastrój i sie "zaśmieszam od tego też".

rozie

Czytam, bo już bardzo dawno temu był to jeden z ciekawszych blogów na Joggerze - ciekawe recenzje książek i filmów. Chyba dużo później doceniłem wpisy o Poznaniu. A poza tym, co ważne, piszesz regularnie. I strawnie.

monika

...bo mnie zadziwia, w jaki sposób, będąc Mamą, znajdujesz czas na tyle miłych, twórczych rzeczy ( i myśli), których ślady znajduję w tym miejscu. a, dodam, że trafiłam "po kotach"

ewarub

Za największą zaletę ;-)
I za układanie słów w ciekawe zdania. Za książki. Za coś ładnego.

Pozdrawiam kota! Tak, wiem, spóźniłam się :-)

Ale i tak zamierzam czytać dalej, mimo że się nie odzywam.

Skomentuj