Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o polska




O zaletach zmiany rozkładu PKP

Kolej dzieli miasto na część lepszą i gorszą. Jest miasto właściwe i "za torami". W Poznaniu oddziela Jeżyce od Centrum, nie wiem natomiast, jak jest w Toruniu. Zdumiewa mnie jednak, że nie wiedziałam, że najlepiej na starówkę wysiadać na stacji Toruń Miasto, bo się wysiada wprost tam, gdzie się chce, tylko z drugiej strony.

Nie byłam w Toruniu od 12 lat chyba. Wszystko jest nowe, nowe sklepy, nowe restauracje, nowe pomniki (a pomniki są urocze), strefy parkowania. A jednocześnie wszystko jest takie same jak wtedy, kiedy obładowana materiałami papierniczymi udawałam się na nauki plastyczne. Księgarnia Hobbit, gołębie, kasztanowce, ławeczki i bruk.


(Tutaj w 1964 r. realizowano zdjęcia do filmu "Prawo i pięść")

Nie wiem, czy tęskniłam za Toruniem, ale miło było wrócić. Znalazłam restaurację kreolską, chatkę z piernikami i widziałam, jak wózkowa matka atakuje wózkiem kierowcę samochodu (mam nadzieję, że wózek nie zawierał zawartości adekwatnej, bardzo proszę). Tyle w temacie dyskursu społecznego. Dodatkowe podziękowania dla PKP, dzięki przestawieniu pociągu o półtorej godziny poszłam na spacer i przeczytałam dwie książki (wcześniej wyjazd do Torunia składał się z jazdy taksówką, pociągiem, taksówką, jazdy w biurze, taksówką, pociągiem i zwykle TŻ-em, który czekał na mnie ze stęsknionym Majem).

GALERIA ZDJĘĆ.

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek września 27, 2012

Link permanentny - Kategorie: Listy spod róży, Fotografia+ - Tagi: polska, toruń - Komentarzy: 3



Pałuki w weekend - Lubostroń

Znęcona miniaturą w skansenie, wybrałam pałac w Lubostroniu na rodzinny obiad. Bo i ładnie, i restauracja z menu na www. Restauracja rzeczywiście urocza i to, co w menu, smaczne i świeże (oraz - co ciekawe - nie czeka się latami). Niesamowity, wielki park, a w środku mały, uroczy pałac z figurą Atlasa na dachu. Na zwiedzanie trzeba się umawiać, więc jedynie zapukaliśmy do ozdobnych drzwi. Po okolicy, dla odmiany po niemiecko-polskim zalewie w Biskupinie, krążyła grupa radosnych Holendrów. Wyglądali na zachwyconych.

GALERIA ZDJĘĆ.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek września 4, 2012

Link permanentny - Tagi: polska, lubostroń - Kategorie: Listy spod róży, Fotografia+ - Skomentuj