Zysk z przeprowadzki
Ogólnie znana teoria korporacyjna mówi, że im wyższe piętro, tym wyższe stanowisko. Mimo to przeprowadzka z VI p. na III ma ten zysk, że przed nosem miewam (bo czasem to po prostu jest jasno-szaro-buro, a potem tylko ciemno-szaro-buro) spektakularne zachody słońca. Po dachu parterowego budynku obok czasem ktoś chodzi i mogę patrzeć na niego z góry, bo jednak to trzecie piętro to ciut lepiej niż pierwsze (żartuję, tak naprawdę to na pierwszym jest backoffice banku, noszą garnitury, więc pewnie większy prestiż niż bycie flanelsowatym geekiem).
Napisane przez Zuzanka w dniu środa grudnia 3, 2008
Link permanentny -
Kategoria:
Fotografia+
- Komentarzy: 6
« Jak poznać, że...
-
Nie irytuje mnie konsumpcja »